Jak podaje Daily Mail, RS-18 Sarmat jest na tyle potężną bronią, że byłby w stanie zniszczyć obszar o wielkości Francji lub stanu Teksas. Aby przebić się przez tarczę antyrakietową, uwolni 10 dużych głowic termojądrowych, 16 mniejszych lub wykorzysta kombinację z obu wariantów.
Przeczytaj także: Od razu przerwali transmisję. Ktoś za to zapłaci
RS-18 Sarmat – test pocisku. Rosja sprawdzi nową broń w locie
RS-18 Sarmat waży sto ton i jest zdolny przebyć trasę o długości około 9977 kilometrów. Co istotne, każda z głowic pocisku może skierować się ku innemu celowi.
Przeczytaj także: Nowe prawo w Rosji. Władimir Putin sięga po media społecznościowe
Sukces dotychczasowych testów potwierdził Aleksiej Kriworuczko. Wiceminister obrony Federacji Rosyjskiej ujawnił w wywiadzie dla gazety "Krasnaja Zwiezda", że niedługo odbędzie się ostateczna próba, w trakcie której RS-18 Sarmat wykaże się bezpośrednio w locie.
Chciałbym podkreślić, że dzisiejsze testy wyrzutni pocisków RS-18 Sarmat zakończyły się pozytywnym wynikiem. W najbliższej przyszłości rozpoczniemy testy tego systemu rakietowego w locie – wyjaśnił Aleksiej Kriworuczko w rozmowie z "Krasnaja Zwiezda".
Na temat planowanych testów zabrał głos również Siergiej Szojgu. Minister obrony Federacji Rosyjskiej zapowiedział, że w przyszłości na Syberii powstanie specjalny poligon doświadczalny dla pocisków typu Sarmat.