W sobotę minister obrony narodowej Mariusz Błaszczak poprowadził wykład w Akademii Kultury Społecznej i Medialnej w Toruniu. Na wykładzie, który miał dotyczyć zarządzania bezpieczeństwem państwa, minister nawiązał do ostatniej afery związanej z Janem Pawłem II.
Przyszedł taki czas, że bronimy ojca świętego. Nasz święty jest perfidnie atakowany (…), ataki na świętego Jana Pawła II dotyczą naszego narodu, dotyczą nas. Będziemy bronić i bronimy Jana Pawła II tak jak broniliśmy żołnierzy na granicy w 2021 roku, jak broniliśmy jesienią 2020 roku kościołów, jak bronimy rodzin, tego systemu wartości, wokół którego jesteśmy zorganizowani - podkreślił wicepremier Mariusz Błaszczak.
Minister przypomniał, że w ubiegły wtorek inauguracja garnizonu amerykańskich wojsk lądowych w Polsce "zaczęła się od modlitwy". - To jest bardzo ważne, bo modlitwa kształtuje postawy żołnierzy - powiedział.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Przechodząc do meritum minister podkreślił, że bezpieczeństwo jest fundamentem zarządzania państwem. Zaznaczył, że odkąd PiS objął władzę znacząco wzrosła liczebność Wojska Polskiego z 90 tys. żołnierzy do 167 tys. osób (w tym Wojsko Obrony Terytorialnej). Celem obecnych rządzących jest stworzenie 300-tysięcznej armii.
Warunkiem bezpieczeństwa naszej ojczyzny jest silne Wojsko Polskie i wypełniamy misję, która tego dotyczy – budowy silnego Wojska Polskiego. Konsekwentnie pracujemy na rzecz wzmacniania Wojska Polskiego poprzez powoływanie do życia nowych jednostek, często w miejscach, w których te jednostki były zlikwidowane, właśnie np. w 2011 roku. Stąd też wrócił pułk do Suwałk, w Siedlcach teraz mamy dywizję - powiedział minister.
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.