Od stycznia 2009 roku Burdż Chalifa jest najwyższym budynkiem na świecie. To właśnie ta konstrukcja osiągnęła zawrotną wysokość 828 metrów. Od tego czasu nikt nie pobił tego rekordu, a dubajski drapacz chmur nadal wzbudza ogromne emocje. To właśnie tam można wjechać na najwyższy taras widokowy świata.
Czytaj także: Próbował zgwałcić córkę kochanki. Straszna zemsta matki
Ogromny budynek został wykorzystany na wiele sposobów. Burdż Chalifa liczy ponad 200 pięter. Wewnątrz ulokowano m.in meczet na 158. piętrze, basen na 76. piętrze i pierwszy na świecie hotel pod marką Armaniego. Warto pamiętać, że chociaż trudno to sobie wyobrazić to niektóre z pięter zostały przeznaczone na mieszkania. Koszt zakupu jednego z nich wynosił miliony dolarów.
Wielopoziomowa weryfikacja
Mieszkanie w Burdż Chalifa to luksus, na który mogą pozwolić sobie tylko nieliczni. Posiadanie tam lokalu na własny użytek to oznaka bogactwa i prestiżu. Jedna z mieszkanek pokazała na TikToku, jak wygląda procedura wejścia do drapacza chmur przeznaczonej właśnie dla mieszkańców. Autorka posługiwała się specjalnie zaprogramowaną kartą dostępową.
Na filmie widać, że mieszkańcy każdorazowo muszą poddać się wielopoziomowej weryfikacji. Mieszkanka pokazała w nagraniu, że przed dostaniem się do apartamentu musi aż dziesięciokrotnie przykładać swoją kartę-klucz do rozmaitych czytników. Po drodze do domu pokonała windy oraz mniejsze i większe klatki schodowe. Niewątpliwie można uznać to za minus mieszkania w Burdż Chalifa. Warto zwrócić uwagę, że dostęp do apartamentów musi być utrudniony, gdyż w innym przypadku mógłby dostać się tam każdy.
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.