Konflikt Donalda Trumpa i Wołodymyra Zełenskiego przybiera na sile. Po fiasku spotkania w Białym Domu, prezydent USA wycofał wsparcie wojskowe dla Ukrainy. Na front nie pojedzie nawet sprzęt, który jest już w Polsce.
Kontrowersyjny, republikański polityk odpowiedział też na słowa Zełenskiego, który powiedział, że "zakończenie wojny jest bardzo, bardzo daleko". W opinii Trumpa takie oświadczenia "są dowodem na to, że Zełenski nie chce, żeby zapanował pokój".
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
To najgorsze możliwe oświadczenie i Ameryka nie będzie się na to zgadzać. Ameryka nie będzie tolerować go dłużej. Zełenski nie chce pokoju, póki ma poparcie USA - napisał Donald Trump w serwisie Truth Social, który należy do jego firmy.
Jeszcze mocniejszych słów użył Elon Musk. Multimiliarder i doradca Donalda Trumpa nazwał prezydenta Ukrainy "diabłem". Stwierdził też, że "Wołodymyr Zełenski chce wiecznej wojny".
Zełenski chce wiecznej wojny, niekończącej się maszynki do mielenia mięsa. To jest diabeł. To jest złe - napisał Elon Musk w odpowiedzi na słowa Donalda Trumpa.
Musk znów atakuje Zełenskiego. To nie jest pierwszy raz
Elon Musk tym samym znów zaatakował prezydenta Ukrainy. Wcześniej potwierdził słowa Donalda Trumpa, który nazwał Zełenskiego to "dyktatorem" (później Trump próbował wycofać się z tych słów).
To prawda. Jakkolwiek niesmaczne by to nie było, Zełenskiemu należy zaoferować jakąś formę amnestii w neutralnym kraju, w zamian za pokojową transformację Ukrainy w kierunku demokracji - napisał Musk w serwisie X.
Czytaj także: Nowy sondaż wśród Ukraińców. Takie poparcie ma Zełenski
Postawa Elona Muska to znaczny zwrot w stosunku do tego, co miliarder prezentował m.in. na początku wojny. Musk podkreślał wtedy swoje wsparcie dla Ukrainy i prezydenta Zełenskiego.
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.