Tak uciekał z Chin do Korei. Pokonał 300 km skuterem wodnym

Niecodzienny krok pewnego Chińczyka sprawił, że mówi o nim teraz cały świat. Człowiek ten, sprzeciwiający się władzy i krytykujący ją, uciekał z Chin do Korei Południowej na... skuterze wodnym. Pokonał nim aż 300 kilometrów przez Morze Żółte. Złapała go jednak straż przybrzeżna.

Zdjęcie ilustracyjne. Zdjęcie ilustracyjne.
Źródło zdjęć: © Adobe Stock

O spektakularnej ucieczce donosi teraz szerzej portal "BBC NEWS", a także Polska Agencja Prasowa. Zdaniem tamtejszych lokalnych mediów zbieg to Kwon Pyong, który otwarcie i mocno krytykował prezydenta Xi Jinpinga. Chińska ambasada w Seulu nie chce komentować sprawy.

Lee Dae-seon, aktywista z Korei Południowej, z organizacji pozarządowej Dialogue China potwierdził w rozmowie z agencją AFP, że uciekinier to Kwon Pyong. Przekazał też, iż 35-letni mężczyzna był prześladowany przez chińskie władze od 2016 roku, dlatego podjął "tę śmiertelnie niebezpieczną przeprawę".

Uciekał na skuterze z Chin do Korei Południowej. Przepłynął tak 300 km 

Jak wyglądała ucieczka? Chińczyk miał sprytny plan. Ubrał kamizelkę ratunkową i kask, zabrał kompas, a następnie wyruszył na skuterze z prowincji Szantung. Za pojazdem wodnym holował aż pięć beczek z paliwem. Został złapany przez straż przybrzeżną.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Stojące skutery wodne - nowa moda na polskich jeziorach. Jak ścigacz na wodę

Aktywista Lee Dae-seon podał, że teraz Kwon Pyong zastanawia się, czy starać się o status uchodźcy w Korei Południowej lub innym kraju trzecim. W Korei może to być jednak trudne do wykonania. Kraj ten bowiem każdego roku rozpatruje tylko kilka wniosków.

Zdaniem "BBB NEWS" to "jedna z najbardziej ekstremalnych prób ucieczki, jakie widziano w dzisiejszych czasach". Coraz częściej dochodzi do sytuacji, że Pekin uniemożliwia chińskim obywatelom opuszczenie tego państwa. Co ciekawe, sporo krajów Azji Południowo-Wschodniej odmawia natomiast udzielenia azylu zbiegom z Chin.

Jak zaznacza "BBC NEWS", w minionym miesiącu w Laosie schwytano prawnika z Chin, Lu Siwei, zajmującego się prawami człowieka. Został on zawrócony do rodzimego kraju i nie zdołał dołączyć do swej żony i dzieci (przebywających w Stanach Zjednoczonych).

Wybrane dla Ciebie
Wyniki Lotto 23.12.2025 – losowania Lotto, Lotto Plus, Euro Jackpot, Multi Multi, Ekstra Pensja, Ekstra Premia, Mini Lotto, Kaskada
Wyniki Lotto 23.12.2025 – losowania Lotto, Lotto Plus, Euro Jackpot, Multi Multi, Ekstra Pensja, Ekstra Premia, Mini Lotto, Kaskada
Wóz strażacki wypadł z drogi. Za kierownicą pijany strażak
Wóz strażacki wypadł z drogi. Za kierownicą pijany strażak
17 egzekucji w ciągu 48 godzin. Wstrząsające doniesienia z Iranu
17 egzekucji w ciągu 48 godzin. Wstrząsające doniesienia z Iranu
O ile wzrośnie zasiłek pogrzebowy? MRPiPS o tym, co nas czeka w 2026 r.
O ile wzrośnie zasiłek pogrzebowy? MRPiPS o tym, co nas czeka w 2026 r.
Wielki powrót Vonn. Będzie jedną z najstarszych zawodniczek na Igrzyskach 2026
Wielki powrót Vonn. Będzie jedną z najstarszych zawodniczek na Igrzyskach 2026
Czarne chmury nad prawnikiem. Na jego rachunek wpłynęło 3,5 mln zł
Czarne chmury nad prawnikiem. Na jego rachunek wpłynęło 3,5 mln zł
Jest decyzja. Dwie gwiazdy Górnika Zabrze zostają w klubie
Jest decyzja. Dwie gwiazdy Górnika Zabrze zostają w klubie
Przyszłość Grenlandii. Stanowcza reakcja Macrona na słowa Trumpa
Przyszłość Grenlandii. Stanowcza reakcja Macrona na słowa Trumpa
Od trzech lat walczy z rakiem. Dramatyczny apel syna przed świętami
Od trzech lat walczy z rakiem. Dramatyczny apel syna przed świętami
Tragedia w Biedronce. Mężczyzna nagle chwycił się za serce
Tragedia w Biedronce. Mężczyzna nagle chwycił się za serce
Na drodze leżał mężczyzna. Sierżant nie wahał się ani chwili
Na drodze leżał mężczyzna. Sierżant nie wahał się ani chwili
Zatrzymał się oplem. Podłożył ogień. Trwają poszukiwania
Zatrzymał się oplem. Podłożył ogień. Trwają poszukiwania