Radosław Sikorski przywitał Davida Lammy'ego, w swojej posiadłości w Chobielinie. To wieś położona w województwie kujawsko-pomorskim, w powiecie nakielskim, w gminie Szubin. Szefowie MSZ Polski i Wielkiej Brytanii spotkali się tam po czwartkowych (04.07) wyborach do brytyjskiej Izby Gmin i zwycięstwie Partii Pracy.
Szefowie dyplomacji Polski i Wielkiej Brytanii rozmawiali o stosunkach Wielkiej Brytanii i Unii Europejskiej, sojuszu NATO i pomocy Ukrainie. Polska była pierwszym przystankiem na trasie zagranicznych podróży szefa brytyjskiego MSZ.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Musimy zresetować nasze stosunki z Unią Europejską, opierając je na nowym pakcie bezpieczeństwa UE - Wielka Brytania. Nasze zaangażowanie ws. wojny na Ukrainie jest niezachwiane. Sojusz NATO jest zjednoczony w tym przesłaniu – mówił David Lammy.
Sikorski pogratulował z kolei Partii Pracy okazałego zwycięstwa w wyborach i podkreślił, że Polska chce współpracować z nowym, brytyjskim rządem, na którego czele stanął premier Keir Starmer.
Imponująca posiadłość Sikorskiego
Cała rozmowa odbyła się w klasycystycznym dworku należącym od lat do rodziny Radosława Sikorskiego. W 1989 roku nabyli go jego rodzice. Musieli włożyć w jego odnowienie dużo czasu, sił i pieniędzy, bo posiadłość była w katastrofalnym stanie.
Teraz w imponującym budynku mieszka sam minister wraz z żoną, dziennikarką Anne Applebaum. Na zdjęciach z wizyty szefa brytyjskiej dyplomacji widać, że małżonkowie mają gdzie odpoczywać i pracować.
Czytaj także: "Jedyny Le Pen". Polacy drwią po wyborach we Francji
Do dyspozycji państwa Sikorskich jest m.in. ogromna biblioteka i wiele przestrzeni dookoła. Szef MSZ może korzystać z urokliwego, przydomowego jeziora, organizując na jego tle konferencje prasowe.
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.