Jak wygląda "zwykły dom Palestyńczyków" w Strefie Gazy? Cóż, nie do końca tak, jak można sobie wyobrazić. Między rzeczami codziennego użytku, ubraniami, zabawkami dziecięcymi i sprzętami domowymi żołnierze z Izraela odkryli sprzęt, który pomagał terrorystom z Hamasu w walkach. Siły IDF pokazały nagranie z tego domu.
Jak się okazuje, terroryści nie mają żadnych skrupułów i nadal kryją się pośród cywilów. Często są to ich bliscy - kobiety, dzieci oraz starcy - którzy nie do końca mają wpływ na działalność mężczyzn w wojnie z Izraelem. A tę rozpętał 7 października Hamas, atakując strefę przygraniczną i mordując 1400 osób, w większości cywilów.
I to nie tylko Żydów, bo zabici pochodzą z wielu krajów na całym świecie.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Siły izraelskie bez przerwy nacierają w Strefie Gazy, niszcząc kolejne kilometry tuneli i kryjówki bojowników Hamasu. Niszczą też zwykłe domy i atakują cele uważane za cywilne, które w rzeczywistości okazują się kryjówkami bojowników. W jednym ze "zwykłych domów" w Strefie Gazy żołnierze znaleźli prawdziwy arsenał.
Co było w środku? Broń, amunicja, kamizelki kuloodporne i sporo wojskowego sprzętu. To nie koniec. Siły IDF znalazły w środku również komponenty do budowy rakiet, którymi Hamas od tygodni ostrzeliwuje Izrael. Znaleziono też elementy dronów oraz warsztat, w którym montowano broń wykorzystywaną do zabijania Izraelczyków.
A to wszystko ściana w ścianę z dziecięcym pokojem czy zwykłymi pomieszczeniami w zwykłym domu. Tak to właśnie wygląda w Palestynie, cywile są zakładnikami bojowników.
Realia walk są obecnie w Strefie Gazy nieubłagane. Obiekty cywilne, jak szpitale, szkoły czy meczety, są wykorzystywane przez bojowników jako bazy i przez to ściągają na siebie uderzenia izraelskiego lotnictwa. A także wojsk lądowych. Terroryści nie mają jednak litości dla swoich rodaków, często osób najbliższych. Liczy się tylko wojna.
A ta nie jest i nie może być równa. Zginęło już niemal 10 tysięcy Palestyńczyków, setki są ranne i pozbawione środków do życia. Izrael krwawo mści się na terrorystach, ci wykorzystują cywilów jako żywe tarcze i nie wahają się ani sekundy, czy można w ogóle prowadzić walkę w ten niegodny sposób. To przypomina błędne koło.
W Strefie Gazy trwa rzeź cywilów i operacja wojskowa IDF. Ludzie giną, a szefowie Hamasu, który wywołał wojnę, nadal pławią się w luksusie. Jak informuje "Bild", ich majątki sięgają miliardów dolarów. Nikt jednak nie rusza na ratunek rodakom, nie stara się ocalić palestyńskich dzieci. Ten koszmar jest szefom Hamasu całkiem na rękę.