Policjanci zauważyli w pewnej chwili jadącego jezdnią kierującego elektryczną hulajnogą, który poruszał się ze znaczną prędkością. Mężczyzna nie stosował się również do obowiązku korzystania z wyznaczonego wzdłuż ulicy chodnika.
Funkcjonariusze zmierzyli prędkość dynamicznie przemieszczającego się kierującego, a na ekranie a na ekranie urządzenia, w które wyposażony był ich nieoznakowany radiowóz, wyświetlił się wynik 54 km/h!
Czytaj także: Wypłacasz gotówkę z bankomatu? Na to uważaj
To spore wykroczenie, bowiem w treści art. 20 ust. 6 pkt. 4 Ustawy Prawo o Ruchu Drogowym czytamy, że dopuszczalna prędkość m.in. hulajnogi elektrycznej wynosi 20 km/h.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Mężczyzna tłumaczył się, jak większość kierujących w takich przypadku, pośpiechem. 45-latek jechał odebrać dziecko z przedszkola - podkreśla mł. asp. Rafał Jarząb.
Policjanci zakończyli interwencję w postępowaniu mandatowym nakładając na niego grzywnę w wysokości 800 zł za przekroczenie prędkości o 34 km/h oraz 100 zł za niestosowanie się do obowiązku jazdy, w tym przypadku, chodnikiem.
Rekordzista z Krakowa
Mandaty za jazdę hulajnogą elektryczną nie są nowością. Kilka miesięcy temu w Krakowie przy Placu Sikorskiego nietrzeźwy mężczyzna przewoził hulajnogą dwie inne osoby. Policjanci ukarali go mandatem wysokości 2500 zł za jazdę pod wpływem alkoholu, a strażnicy miejscy nałożyli mandat w wysokości 600 zł za nieprzepisowe przewożenie hulajnogą dwóch osób.
Przypomnijmy, że do kierowania hulajnogą elektryczną przez osoby w wieku od 10 do 18 lat wymagane są te same uprawnienia, co w przypadku kierowania rowerem, czyli karta rowerowa lub prawo jazdy kategorii AM, A1, B1 lub T.