Kanał "STOP CHAM" po raz kolejny udostępnił nagranie, które zelektryzowało internautów. Tym razem jednemu z kierowców jadących ulicami Warszawy udało się zarejestrować nieodpowiedzialne zachowanie rowerzystki. Wideo w ciągu zaledwie kilkunastu godzin obejrzano na YouTube ponad 112 tysięcy razy.
Niepokojące sceny rozegrały się 10 czerwca na Placu Szembeka w Warszawie. Kierujący samochodem poruszał się z niską prędkością, gdy nagle przed jego maską pojawiła się kobieta jadąca na rowerze. Niestety styl jazdy cyklistki budził spore zastrzeżenia dot. jej trzeźwości. Bohaterka nagrania jechała tzw. zygzakiem. W pewnym momencie rowerzystka gwałtownie skręciła w lewo na pas ruchu służący do skrętu.
Kiedy kierowca myślał, że może już bezpiecznie przejechać, wydarzyło się coś niespodziewanego. Nagle rowerzystka wpadła na pomysł, aby kontynuować jazdę na wprost. W tym celu bez żadnego sygnalizowania zmieniła pas ruchu. Jakby tego było mało, kobieta nie sprawdziła, czy nie ma tam jadących samochodów. W konsekwencji najprawdopodobniej pijana cyklistka wpadła wprost pod koła auta nagrywającego. Mężczyzna nie miał szans zareagować.
Zniszczyła mu samochód
Po wypadku na miejsce zdarzenia została wezwana karetka pogotowia. Na szczęście kobieta nie doznała poważnych obrażeń. Jedynie zdarła skórę z kolan oraz nabiła sobie siniaka na ręce. Autor nagrania poinformował, że w jego samochodzie została uszkodzona maska i błotnik. Jedyna możliwość na odzyskanie pieniędzy za naprawę to pozew cywilny. Nie wiadomo, czy poszkodowany zdecydował się na takie rozwiązanie. Najprawdopodobniej autorka nagrania była pijana.
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.