Jak przypomina portal "Eska" na początku z możliwości zrobienia zakupów z psem mogli skorzystać klienci trzech sklepów sieci Auchan w Poznaniu. W wózkach poza miejscem na kupowane artykuły znalazła się przestrzeń dla czworonogów. Klienci mieli do wyboru dwa rodzaje wózków, których wybór uzależniony był od wagi ich psa. Jeden przeznaczony był dla zwierząt o wadze nieprzekraczającej 10 kg, drugi dla tych ważących nie więcej niż 25 kg.
Okazuje się, że pomysł wózków sklepowych, do których można włożyć także swojego psa, cieszył się w Poznaniu sporym zainteresowaniem. Z tego powodu sieć zdecydowała się rozszerzyć akcję na kolejne sklepy. Specjalne wózki trafią do 9 placówek w różnych rejonach kraju.
Cieszymy się bardzo, że akcja spotkała się z tak dużym zainteresowaniem i dobrym przyjęciem, a dziś z okazji Światowego Dnia Zwierząt, z przyjemnością informujemy o kontynuacji pomysłu. Chcemy dalej ułatwiać życie naszym czworonożnym przyjaciołom i ich opiekunom, bo wierzymy, że szczęśliwe psy to szczęśliwi ludzie - przekazała Hanna Bernatowicz, dyrektor komunikacji Auchan Polska, cytowana przez portal Eska.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Waga psa nie jest jedynym kryterium, jaki sieć stawia przed chętnymi do skorzystania z wózka. Drugim warunkiem jest dobrowolne wejście psa do wózka. Jak podkreśla sieć, zwierzęcia nie należy tam wpychać na siłę. Eska dodaje, że po każdym czworonogu korzystającym z wózka, wymieniany jest znajdujący się tam dywanik.
W tych sklepach pojawią się wózki dla psów
Z wózków przeznaczonych dla psów będą mogli skorzystać klienci Auchan w następujących sklepach: Tychy, Gdańsk Szczęśliwa, Łódź Manufaktura, Bydgoszcz Fordon, Warszawa Saska, Warszawa Broniewskiego, Kraków Mackiewicza, Gdynia Redłowska i Wrocław Hubska. Wózki będą też nadal dostępne w trzech hipermarketach w Poznaniu, od których wszystko się zaczęło. Wkrótce wózki pojawią się również w Auchan Wola.
Okazuje się, że choć rozwiązanie ma swoich zwolenników, to nie wszystkim się to podoba. Prof. Hanna Mamzer z poznańskiego Uniwersytetu Adama Mickiewicza, która jest biegłą sądową z zakresu dobrostanu zwierząt w rozmowie z "Gazetą Wyborczą" podkreśliła, że z tego rozwiązania należy korzystać jedynie w ostateczności, bo to dla zwierzęcia stresująca sytuacja. Jak podkreśliła, zwierzę znajduje się tam w niestabilnym pojeździe i w otoczeniu, które jest dla niego przytłaczające.