Agencja Reutera cytuje wysokiego rangą przedstawiciela Departamentu Obrony USA, który przekazał te doniesienia podczas poniedziałkowego spotkania z dziennikarzami. Jak mówił amerykański ekspert o Rosjanach, "oni zebrali amunicję z przestarzałych zapasów i mogą jej użyć, mimo że część została wyprodukowana ponad 40 lat temu".
Czytaj także: USA mają problem. Tłum przekroczył granicę
Brak dostaw z innych krajów problemem Rosjan
Pentagon zwrócił uwagę na nadal wysoką intensywność ataków, a jednocześnie brak dostaw z innych krajów – zwłaszcza z Iranu i Korei Północnej. Pentagon szacuje, że Rosji zabraknie amunicji nadającej się do użytku na początku 2023 roku.
Oceniamy to, biorąc pod uwagę intensywność, z jaką Rosja używa swojej amunicji artyleryjskiej i rakietowej, pod kątem tego, co nazywamy w pełni użyteczną amunicją artyleryjską i rakietową – powiedział urzędnik.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo...
"Trzymasz kciuki i masz nadzieję, że wystrzelą"
Przedstawiciel Pentagonu zauważył, że wykorzystywanie przez Rosję starych zapasów wiąże się z dużym ryzykiem. - Innymi słowy, ładujesz amunicję, trzymasz kciuki i masz nadzieję, że wystrzelą, a kiedy wylądują, że eksplodują - dodał.
Brytyjska dyplomatka Barbara Woodward powiedziała wcześniej, że Wielka Brytania jest "prawie pewna, iż Rosja stara się zaopatrywać w broń z Korei Północnej oraz innych krajów, na które nałożono surowe sankcje, ponieważ ich własne zapasy wyraźnie się kurczą".
Czytaj także: To nie żart. Oto co otrzymali rosyjscy żołnierze
Rosja używa coraz mniej dronów
Iran w zeszłym miesiącu przyznał, że dostarczył Moskwie drony bojowe, ale przyznał, że zostały wysłane one przed wojną w Ukrainie. Rosja zaprzeczyła natomiast, by jej siły użyły irańskich dronów do ataku na Ukrainę, a także, by Korea Północna dostarczała jej broń.
Wcześniej Ukraińcy informowali, że Rosja przestała korzystać irańskich dronów kamikadze z powodu niskiej temperatury, ponieważ drony są wykonane z plastiku i materiałów, które źle reagują na mróz. - Obecnie obserwujemy loty szkoleniowe lotnictwa bombowego, a użycie dronów na razie wstrzymano - poinformował pomocnik dowódcy Sił Połączonych Jewhen Siłkin.