Niemalże 40-minutowe nagranie zostało udostępnione na Twitterze afgańskiej stacji telewizyjnej RTA Paszto. "Victorious Force 3" upamiętnia zamachowców-samobójców i jednocześnie oskarża Amerykę o okrucieństwo wobec osób wyznających islam.
Talibowie świętują zamachy z 11 września
Na nagraniu można usłyszeć, że naród Afganistanu został sprowokowany i zmuszony do agresji wobec USA.
Czytaj także: Bunt w Afganistanie. Zginęły dziesiątki talibów
Muzułmański naród Afganistanu został zmuszony do przeciwstawienia się terrorystycznej Ameryce i jej sojusznikom w celu oczyszczenia swojej ziemi z ich brudnej egzystencji - czyta narrator.
Słyszymy także, że ataki z 11 września 2001 r. "były wynikiem polityki agresji Stanów Zjednoczonych przeciwko światu muzułmańskiemu", a Afganistan nie był w nie zaangażowany. Zaledwie kilka dni wcześniej zapewnił o tym także rzecznik talibów. Jak dodał, "nie ma żadnych dowodów" na to, że Osama bin Laden był zamieszany w porwania samolotów.
Kiedy Osama bin Laden stał się problemem dla Amerykanów, był w Afganistanie. Nie było dowodu, że był w to zamieszany. Teraz obiecaliśmy, że afgańska ziemia nie zostanie użyta przeciwko nikomu - powiedział dla NBC News Zabihullah Mudżahid.
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.