W minioną środę odbyło się najpierw posiedzenie kierownictwa PiS na czele z Jarosławem Kaczyńskim, a później spotkanie z klubem przy ul. Nowogrodzkiej w Warszawie. "Super Express" ustalił, że głównymi tematami narady były m.in. pełne poparcie PiS dla Zbigniewa Ziobry w związku ze zgłoszeniem przez KO wotum nieufności, a także zapowiedź pełnej mobilizacji do wytężonej polityków w okręgach.
Czytaj także: Czarny sen Putina. To się dzieje na naszych oczach
Prezes PiS na środowym spotkaniu ponoć zaskoczył posłów swoim nowym pomysłem. Kaczyński chce bowiem utworzyć... partyjny uniwersytet.
Prezes przemawiał pół godziny. To było przemówienie mobilizacyjne, wręcz gonienie posłów do roboty. Jarosław Kaczyński zapowiedział też nam, że od czerwca zajmie się w stu procentach partią, szykując ją na wybory, które mają się odbyć w konstytucyjnym terminie, czyli na jesieni 2023 r. Niewykluczone, że jeśli wojna się uspokoi, to prezes za kilka tygodni odejdzie z rządu, żeby w stu procentach poświęcić się partii - informuje rozmówca "Super Expressu".
Uniwersytet partyjny miałby szkolić działaczy PiS. Inny polityk PiS zdradził tabloidowi, że Jarosław Kaczyński na ostatnim spotkaniu zarządził większą mobilizację PiS w internecie. – Prezes mówił, że dostrzega, iż Solidarna Polska Ziobry jest dużo sprawniejsza w mediach społecznościowych od nas i musimy coś z tym zrobić, żebyśmy byli lepsi i widoczniejsi w sieci, w social mediach. Powiem szczerze, że tym mnie prezes zaskoczył, ale to dobrze, że rozumie siłę internetu. A ideę powstania uniwersytetu partyjnego jak najbardziej popieram! – podkreślił polityk w rozmowie z "SE".
Stworzenie intelektualnej kuźni kadr PiS to zdaniem politologów bardzo dobry ruch ze strony szefa partii.
Kaczyński najwyraźniej wyczuł, że ma słabe partyjne kadry, które kierują się interesem ekonomicznym, i musi coś z tym zrobić. Sam pomysł utworzenia szkoły partyjnej czy uniwersytetu partyjnego uważam za świetny – skomentował prof. Kazimierz Kik, politolog z Uniwersytetu im. Jana Kochanowskiego w Kielcach w rozmowie z "Super Expressem".
Nieoficjalnych doniesień nie chciał jednak potwierdzić wicerzecznik PiS. - Jeśli się nie mylę, nie jest pan nawet magistrem prawa. Chociaż może pan będzie, bo czytam, że premier Kaczyński chce zakładać uniwersytet - powiedziała do Radosława Fogla Agata Adamek w programie "Jeden na jeden" w TVN24. - Ja się nie wybieram - stwierdził, dodając, że Kaczyński nie zakłada uniwersytetu. A jaka jest prawda? Tego zapewne dowiemy się niebawem.
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.