Szef amerykańskiego wywiadu w ostrych słowach wypowiedział się na temat Chin. Stwierdził, że są one nastawione na globalną dominację i stanowią poważne zagrożenie dla całego świata.
Chińska Republika Ludowa stanowi obecnie największe zagrożenie dla USA i największe zagrożenie dla demokracji i wolności na całym świecie od czasów drugiej wojny światowej. Dane wywiadowcze są jasne: Pekin zamierza zdominować Stany Zjednoczone i resztę planety pod względem gospodarczym, militarnym i technologicznym - napisał John Ratcliffe w artykule opublikowanym przez "The Wall Street Journal".
Czytaj także: Wuhan nie było pierwsze? Niezwykłe doniesienia z USA
Ratcliffe twierdzi, Chiny są zaangażowane w formę szpiegostwa gospodarczego. Polega ona na kradzieży własności intelektualnej amerykańskich firm, kopiowaniu jej, a następnie wypieraniu amerykańskich firm na globalnym rynku.
Szef wywiadu USA oskarżył również Pekin o "masową kampanię wpływu" wymierzoną w kilkudziesięciu członków Kongresu i ich współpracowników. Stwierdził, że chiński rząd stosował różne taktyki w celu ingerowania w wewnętrzną politykę USA, w tym próby przekupstwa i szantażu.
Chiny atakują członków Kongresu z 6-krotnie większą częstotliwością niż Rosja i 12 razy częściej niż Iran - podkreślił.
John Ratcliffe przekazał także, że wywiad USA ustalił, że Chiny przeprowadziły "testy na ludziach" w celu wyszkolenia żołnierzy o "biologicznie wzmocnionych zdolnościach".
Mocne zarzuty USA. Jest reakcja Chin
Sensacyjny tytuł, ale w całym artykule nie ma konkretnych dowodów, tylko powtarzanie kłamstw i plotek, które mogłyby oczerniać Chiny. To po prostu kolejny miszmasz kłamstw sfabrykowanych przez departamenty rządu USA, który trwa już od dłuższego czasu - skomentowała rzeczniczka chińskiego Ministerstwa Spraw Zagranicznych Hua Chunying.
Zobacz także: Świat uzależnił się od Chin. Pandemia może to zmienić