Courchevel był przed najazdem na Ukrainę jednym z ulubionych ośrodków turystycznych Rosjan. Młodzi mieszkańcy Moskwy czy Petersburga przyjeżdżali do francuskiej miejscowości na narty i imprezy.
Po rozpoczęciu wojny liczba Rosjan w Courchevel zdecydowanie się zmniejszyła. Wszystko m.in. przez sankcje, które na Rosję nałożyły kraje Unii Europejskiej. Znacznie ograniczono możliwość dostania się do Francji. Zawieszono np. rejsy rosyjskich linii lotniczych w krajach, które nałożyły sankcje.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Wraz z upływem czasu, Rosjanie zaczęli omijać sankcje, a europejscy przedsiębiorcy witali ich z otwartymi ramionami. Widać to na nagraniu, które dostępne jest w sieci. W styczniu 2024 roku w Courchevel bawiło się wielu młodych mieszkańców Moskwy, Petersburga i innych miast w Rosji.
Rosjanie tańczą we Francji. Czują się jak u siebie?
Wideo pokazuje tańczących mężczyzn i kobiety, którzy śpiewają rosyjskie piosenki i wymachują rosyjskimi flagami.
W ciszy wsłuchać się w wolę, ścieżką w las gęsty, rozmawiać z brzozą o nim i o miłości. Matka ziemia, biała brzoza. Dla mnie święta Rosja, dla innych-drzazga - śpiewają bawiący się ludzie, którzy tańczą w rytm propagandowego utworu Tatyany Kurtukovej.
W tle słychać wiwaty i okrzyki. - Francuzi zabronili nam machać rosyjską flagą do naszej piosenki. Czy to normalne? - głośno krzyczą przebywający w Courchevel Rosjanie.
Czytaj także: Amerykanin szpiegował dla Rosji w Polsce i Ukrainie
Anton Heraszczenko, który udostępnił nagranie wskazał, że jego autor podpisał je wymownym zdaniem "Francuzi w końcu się nam poddali". Widać, że Rosjanie czują się w krajach Europy Zachodniej coraz swobodniej.