W środę odbyło się posiedzenie komisji obrony Niemiec. Minister obrony Christine Lambrecht z zadowoleniem miała przyjąć fakt, że "rozmowy w sprawie konfliktu na Ukrainie wracają na właściwe tory".
Pracujemy nad tym, by pokojowo rozwiązać ten konflikt w środku Europy – stwierdziła polityk po posiedzeniu komisji w rozmowie z dpa.
Minister obrony Niemiec zapowiada pomoc. Berlin wyśle 5 tys. hełmów
Jednocześnie minister podkreśliła, że w negocjacjach są wytyczone czerwone linie, których nie wolno przekraczać.
Nie można negocjować przestrzegania prawa międzynarodowego, nie można dyskutować o integralności państw, a także o suwerenności sojuszu – oceniła Lambrecht.
Ukraina, która obawia się agresji ze strony Rosji, wielokrotnie domagała się dostaw broni z Niemiec. Wezwania spotkały się jednak z odmową ze strony rządu koalicyjnego SPD, Zielonych i FDP. Teraz Berlin zapowiedział jednak dostarczenie na Ukrainę 5 tys. hełmów wojskowych.
Konflikt na Ukrainie. "Kijów jest dobrze przygotowany"
Głos w sprawie ewentualnego konfliktu rosyjsko-ukraińskiego zabrał ukraiński ambasador w Japonii Serhij Korsunski. Ocenił, że może dojść do pomniejszych starć, ale ryzyko inwazji na pełną skalę jest niewielkie. Dodał, że Ukraina jest "dobrze przygotowana pod względem militarnym".
Jeśli dojdzie do wojny, będzie to pierwsza w historii ludzkości wojna przeciw krajowi, który ma na swoim terytorium 15 reaktorów nuklearnych oraz 30 tys. rurociągów gazowych i naftowych, pełnych ropy i gazu – podkreślił Korsunski.
Zdaniem ambasadora, zniszczenie tej infrastruktury mogłoby doprowadzić do poważnego kryzysu. Odbiłby się on na całej Europie Środkowej, ale także na Europie Zachodniej.
Czytaj także: "Ostatnie miejsce na Ziemi". To tutaj zaatakuje Rosja?
Obejrzyj także: Ważne przecieki z rozmowy z Bidenem. Ambasador Ukrainy reaguje