Sprawdzamy pogodę dla Ciebie...

"To był ciężki rok". Antony Blinken mówi wprost o wojnie w Ukrainie

Antony Blinken, sekretarz stanu USA podsumował 2023 rok dla Ukrainy. Amerykanin dostrzega heroiczną postawę naszych wschodnich sąsiadów i podkreśla, że armia Wołodymyra Zełenskiego potrzebuje pomocy ze strony USA.

"To był ciężki rok".  Antony Blinken mówi wprost o wojnie w Ukrainie
"To był ciężki rok". Amerykanin wprost o wojnie w Ukrainie (GETTY, Kevin Dietsch)

Podsumowując 2023 rok i kreśląc plany na kolejny Antony Blinken, przyznał, że Ukraina ma za sobą ciężki rok na polu bitwy. Amerykanin dostrzega jednak heroiczną postawę naszych wschodnich sąsiadów, którzy mocno bronią swojego kraju.

Putinowi nie udało się już osiągnąć swojego głównego celu na Ukrainie - wymazania jej z mapy i włączenia jej do Rosji. To był ciężki rok na polu bitwy, ale po raz kolejny Ukraińcy dokonali tego, czego nikt nie uważał za możliwe - podkreśla sekretarz stanu USA.

Blinken wspomina o dużej ofensywie wojsk armii Władimira Putina, a mimo to dostrzega, że w 2023 roku Ukraina nie straciła żadnych swoich ziem.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Zobacz także: Kryzys migracyjny w Finlandii. Granice z Rosją zamknięte
Stanęli naprzeciw ramię w ramię z jedną z największych armii świata. Nie oddali żadnego terytorium pomimo wielokrotnych rosyjskich ofensyw. Zepchnęli rosyjską marynarkę wojenną z powrotem na Morze Czarne i otworzyli korytarz, aby umożliwić jej eksport zboża - dodaje.

Amerykanin dodał, że wsparcie finansowe jest konieczne, by pomóc Ukrainie przetrwać zimę i cały 2024 rok. Ukraińcy mają bowiem plany wyzwolenia kolejnych terytoriów spod rosyjskiej okupacji.

Najważniejszą rzeczą jest zapewnienie, że dotrzemy do punktu, gdzie Ukraina będzie w stanie stać na własnych nogach. I widzimy to, to jest przed nami, ale musimy kontynuować dostarczanie naszego wsparcia - powiedział sekretarz stanu USA, cytowany przez PAP.
Trwa ładowanie wpisu:twitter

Ukraina traci swoich poborowych?

Jak poinformował we wtorek prezydent Ukrainy Wołodymyr Zełenski, armia zwróciła się o zmobilizowanie dodatkowych 450-500 tys. osób. Sęk, w tym, że każdego dnia około 6 tys. mężczyzn w wieku wojskowym opuszcza Ukrainę na całym odcinku zachodniej granicy.

W ostatnim czasie wzrosła liczba mężczyzn, którzy żenią się z wielodzietnymi matkami i wykorzystują to, aby wyjechać. Poza tym rośnie liczba przypadków, gdy wyjeżdżają jako osoby towarzyszące osobom niepełnosprawnym.

Autor: JAR
Dziękujemy za Twoją ocenę!

Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.

Które z określeń najlepiej opisują artykuł:
KOMENTARZE WYŁĄCZONE
Sekcja komentarzy coraz częściej staje się celem farm trolli i polem do dezinformacji. Dlatego zdecydowaliśmy się wyłączyć możliwość komentowania pod tym artykułem.
Redakcja o2.pl
Wybrane dla Ciebie
Wyniki Lotto 23.11.2024 – losowania Lotto, Lotto Plus, Multi Multi, Ekstra Pensja, Ekstra Premia, Mini Lotto, Kaskada
Nie żyje prokremlowski propagandysta. Sam zgłosił się do służby
Zmiany w rosyjskiej armii. Generał zgrupowania "Południe" zdymisjonowany
Tak skakali Polacy w Lillehammer. Wyniki nasuwają wnioski
Brutalnie pobili dwie osoby w Skorzęcinie. Policja publikuje ich wizerunki
Dotarli do sąsiadów Karola Nawrockiego. Tak o nim mówią na osiedlu
Listy egzekucyjne Rosji. Ukraińscy nauczyciele i duchowni wśród celów
Opolskie: w bazach ZUS coraz mniej Ukraińców. Przybywa natomiast Kolumbijczyków
ISW: rosyjski atak Oriesznikiem miał przestraszyć Zachód i Ukrainę
Nie będzie szybkiej kolei na linii Poznań-Berlin? "Niemcy nie są zainteresowani"
14-letnia Natalia nie żyje. Żałoba po tragicznym wypadku w Parszowie
Ponad połowa Polaków w ostatnich latach odwiedziła jarmark świąteczny
Przejdź na
Oferty dla Ciebie
Wystąpił problem z wyświetleniem strony Kliknij tutaj, aby wyświetlić