FBI wszczęło dochodzenie po tym, jak nastolatka i jej rodzice zaalarmowali, że stewardesa American Airlines zostawiła telefon komórkowy w toalecie samolotu, który nagrał, jak dziewczyna korzystała z łazienki.
Rodzice dziewczynki uważają, że została ona sfilmowana w toalecie pierwszej klasy podczas lotu nr 1441 linii American Airlines z Charlotte do Bostonu. Lot odbył się 2 września. Rodzice za pośrednictwem prawnika rodzinnego przesłali do "New York Post" zdjęcia urządzenia przymocowanego do deski sedesowej.
Myślę, że moja córka czuje się trochę zawstydzona, że coś tak intymnego, jak pójście do łazienki, zostało sfilmowane w ten sposób - powiedział dziennikowi "New York Post" ojciec nastolatki.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
W artykule pojawiło się zdjęcie przedstawia telefon komórkowy przymocowany do deski sedesowej pod napisem "złamana deska", z włączoną lampą błyskową aparatu.
Policja ze stanu Massachusetts zgłosiła podczas lotu "potencjalny czyn przestępczy", przekazując dochodzenie FBI ze względu na jego jurysdykcję w sprawach przestępstw związanych z lotami krajowymi.
To coś, o czym nigdy wcześniej nie myślałam i to było naprawdę szokujące - powiedziała matka dziewczynki.
Przedstawiciele American Airlines powiedzieli "The Independent", że "traktują tę sprawę bardzo poważnie i w pełni współpracują z organami ścigania w dochodzeniu", ponieważ bezpieczeństwo i ochrona są dla nich najwyższymi priorytetami.
Afera goni aferę w samolotach
Podróże lotnicze nadal stanowią główne źródło sensacyjnych informacji w internecie. Pierwszy przykład to linia Air Canada, która była zmuszona przeprosić podróżnych niedawnego lotu z Las Vegas do Montrealu po tym, jak według doniesień siedzenia były pokryte wymiocinami.
Linie lotnicze Delta Airlines z kolei spotkały się z krytyką, gdy zaoferowały kobiecie zaledwie 1800 dolarów po tym, jak straciła psa na międzynarodowym lotnisku Hartsfield-Jackson w Atlancie.
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.