Jak informuje agencja Reutera, Beni Ganc wygłosił przemówienie do kadetów izraelskiej armii. Właśnie w jego trakcie minister obrony stwierdził, że za kilka lat mogą spodziewać się konfliktu z wrogim ojczyźnie państwem – Iranem.
Przeczytaj także: Irańska aktorka pokazała to na Instagramie. Oto co stało się potem
Izrael rozpocznie wojnę z Iranem? Tak twierdzi Beni Ganc
Beni Ganc zapowiedział kadetom, że w przyszłości może będą uczestniczyli w inwazji na Iran. Dodał, że taka ewentualność pojawi się za dwa, trzy lata, a w centrum zainteresowania izraelskiego wojska znajdą się obiekty nuklearne.
Za dwa lub trzy lata możecie lecieć na wschód i uczestniczyć w ataku na obiekty nuklearne w Iranie – zapowiedział izraelskim kadetom Beni Ganc (Reuters).
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Przeczytaj także: Lot W563 przerwany. Cały kraj huczy. Wiadomo, kto był na pokładzie
Od 2015 roku władze Iranu intensyfikują wysiłki na rzecz gromadzenia uranu. Agencja Reutera podkreśla, że irańscy naukowcy mogą wkrótce zwiększyć czystość rozszczepienia uranu do poziomu, jaki jest niezbędny do stworzenia broni nuklearnej.
To nie pierwszy raz, kiedy rząd Izraela sugeruje wszczęcie wojny z Iranem. Do tej pory jednak, podaje Agencja Reutera, miały one bardziej zawoalowany charakter. Dodatkowo część ekspertów wskazuje, że Izrael najprawdopodobniej nie dysponuje wystarczającym arsenałem militarnym, aby wyrządzić trwałe szkody irańskim obiektom nuklearnym.
Przeczytaj także: Iran grozi Zełenskiemu. "Nasza cierpliwość nie jest nieograniczona"
Irańskie obiekty nuklearne są nie tylko dobrze chronione, lecz także rozproszone, aby było je trudniej odnaleźć. Tym trudniejsze zadanie stoi przed wrogimi wojskami, jeżeli rzeczywiście spróbują w nie uderzyć. Sami Izraelczycy ani nie zaprzeczają, aby nie potwierdzają, żeby posiadali broń nuklearną.