Na Oddziale Ginekologiczno-Położniczym WSP S.A. pacjentka została poddana operacji wycięcia guza, którego wykryto u niej podczas badań diagnostycznych. W dzień przyjęcia do szpitala pacjentka ważyła 88 kg.
Po wycięciu guza waga pacjentki spadła do 63 kg. Z sukcesem wycięto guza, którego teraz trzeba zbadać w laboratorium. Przebadany zostanie przez histopatologa.
Przeczytaj także: Ceny w Polsce idą w górę. Remont będzie droższy nawet o 100 proc.
Przeczytaj także: Andrzej Duda zaliczył kolejną wpadkę. Próbował naprawić błąd z oposem
Operację przeprowadził zespół dr. Adama Tiszlera, który wykonał podobny zabieg jakiś czas temu. Pacjentka sama wybrała dr. Tiszlera, który zgodził się zająć jej przypadkiem. Jest prawdziwym specjalistą w swojej dziedzinie.
Także i kolejna operacja się udała. Oprócz wycięcia olbrzymiego guza trzeba było usunąć 6 litrów płynu z jamy otrzewnej.
Przeczytaj także: Koronawirus. Podejrzewasz, że jesteś zakażony? Sprawdź, jak postępować
Jak doszło do tak znacznego powiększenia się guza? Czasami jest to wynik zbyt rzadkiego odwiedzania specjalistów takich jak ginekolog. Obecnie wiele kobiet przekłada wizyty, ponieważ kontakt ze specjalistami jest ograniczony, ze względu na panującą pandemię. Jak jednak apeluje ordynator WSP S.A. - to nie jest wymówka. Należy się badać, bo chodzi tutaj o nasze zdrowie, a może nawet życie.