W rozmowie z PAP Jarosław Kaczyński został zapytany, czy podjął decyzję, kiedy opuści Radę Ministrów. - Już w tej chwili nie jestem w rządzie. Wniosek o odwołanie już złożyłem do premiera i został on przyjęty. O ile mi wiadomo, to prezydent też go podpisał - podkreślił Kaczyński.
Jarosław Kaczyński zaznaczył też, że udało mu się zrealizować zakładane cele. - Choć nie będę ukrywał, że w tym planie nie było wojny, choć był on przygotowywany na ewentualność wojny - dodał prezes PiS.
Sądzę, że w tym czasie zapadły te najważniejsze decyzje odnoszące się do tego, by Polska uniknęła bardzo trudnego losu - kontynuował Kaczyński.
Jarosław Kaczyński poza rządem. Miał odejść wcześniej
Prezes PiS spostrzegł, że wojna sprawiła, iż zasiadał w rządzie dłużej, niż początkowo planowano. - Miałem być o cztery miesiące krócej w rządzie, ale wybuchła wojna w Ukrainie. Dzisiaj przebieg wojny jest taki, że nie wiadomo, kiedy się ona skończy - zauważył szef PiS.
Natomiast mniej więcej wiadomo, kiedy będziemy mieli wybory, w związku z tym musiałem wybrać i wybrałem. Chętnie bym doczekał do końca wojny, ale wygląda na to, że będzie się ona ciągnęła dłużej - powiedział.
Teraz doświadczony polityk chce się skupić na Prawie i Sprawiedliwości. - Chodzi po prostu o to, że partia musi odzyskać werwę, bo zbliża się ten czas, który dla każdej partii politycznej na świecie jest najważniejszy - wyjaśnił Jarosław Kaczyński.
Wybory są po to, aby uzyskać dobry wynik wyborczy. Jeśli chodzi o PiS, to tym dobrym wynikiem wyborczym będzie ich wygranie i możliwość sprawowania władzy, oczywiście w koalicji Zjednoczonej Prawicy - podsumował.
Kaczyński wskazał swojego następcę w roli wicepremiera. Ma nim zostać Mariusz Błaszczak. Prezes PiS twierdzi, że to "naturalna decyzja".
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.