W środę 20 września w Warszawie odbyła się oficjalna premiera filmu "Zielona granica". Najnowsze dzieło Agnieszki Holland to opowieść o tym, że każdy z nas może znaleźć się w granicznej sytuacji i stanąć między wyborem dobra, a zła.
Na pokazie pojawiły się gwiazdy produkcji m.in. Maja Ostaszewska czy Maciej Stuhr. Na czerwonym dywanie obecna była też Maja Staśko, która nie jest stałą bywalczynią imprez i rautów.
"To jest jakaś niesprawiedliwość"
Z rozmowie z dziennikarzem "Pomponika" 33-latka przyznała, że liczy na to, iż film Agnieszki Holland pokaże prawdę o tym, co dzieje się na granicy polsko-białoruskiej. Jak podkreśliła, sama była tam obecna, gdyż chciała nieść pomoc znajdującym się tam ludziom.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Maja Staśko przypomniała również, że na granicy polsko-białoruskiej obecna była Maja Ostaszewska.
To jest jakaś niesprawiedliwość. Mój organizm reaguje na tysiące gróźb, na niebezpieczeństwo. To jest fakt, taki rodzaj traumatycznej reakcji. Ale równocześnie - właśnie wróciłam z Brukseli, gdzie rozmawiałyśmy z innymi aktywistkami, osobami wspierającymi skrzywdzone osoby - jest to [hejt w internecie - przyp. red.] nieodłączny element naszych działań - tłumaczy Maja Staśko.
Dziennikarz portalu zapytał ją także, czy na aktywizmie można zarabiać. - To jest praca charytatywna. Ja utrzymuję się z pracy dziennikarki. Aktywizm to działania po godzinach - odparła.
Konflikt na linii Opozda-Królikowski. Staśko: to krzywdzi dziecko
Z pewnością wiele osób 33-latkę kojarzy też z premierą filmu "Porady na zdrady 2", gdzie jedną z głównych ról zagrał Antoni Królikowski. Maja wówczas na ściance pozowała do zdjęć z kartką, na której widniał napis: "Alimenty to nie prezenty".
Teraz ponownie zabrała głos w sprawie konfliktu na linii Opozda-Królikowski. - Każda osoba, która uchyla się od płacenia alimentów - krzywdzi. Po prostu krzywdzi dziecko. Nie matkę, czy ojca, czy opiekuna tego dziecka - powiedziała.
Jest to bardzo duży problem społeczny. Znane mi historie dotyczące długów alimentacyjnych i przemocy ekonomicznej są wstrząsające. To jest olbrzymi problem, który trzeba nagłośnić - dodała.
Czytaj również: Królikowski nie wytrzymał. Ostra reakcja na zarzuty Opozdy
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.