Iran poszukuje próby odwetu za zabicie przez Amerykanów swojego generała Kasema Sulejmaniego na początku roku. Zabójstwo amerykańskiej ambasador Lany Marks drastycznie zwiększyłoby napięcie na linii Waszyngton – Teheran tuż przed wyborami prezydenckimi w Stanach. Mogłoby także wywrzeć presję na prezydenta Donalda Trumpa, który chciałby odpowiedzieć na atak.
Amerykańscy urzędnicy twierdzą, że informacje o planowanym zamachu pojawiły się już na wiosnę. W ostatnich tygodniach mieli otrzymać oni więcej szczegółów. W spisek ma być zaangażowana irańska ambasada w Pretorii w Południowej Afryce.
Od czasu zabicia przez Amerykanów generała Kasema Sulejmaniego w ataku z powietrza na lotnisko w Bagdadzie Iran cały czas rozważa możliwe opcje odwetowe. Zabójstwo ambasador Marks ma być jedną z nich. Sekretarz Stanu Mike Pompeo mówił po zamachu na irańskiego wojskowego, że miał on na celu odstraszyć Iran od podejmowania jakichkolwiek akcji zbrojnych przeciwko USA.
Czytaj także: Eksperci przerażeni. Iran ma tony wzbogaconego uranu
Iran planuje zamach. Dyplomatka została ostrzeżona
Amerykańska dyrektywa dla agencji wywiadowczych nakłada na nie obowiązek ostrzegania osób będących potencjalnymi celami ataków, jeśli ich życie może być zagrożone. Jak poinformował przedstawiciel rządu USA, ambasador Lana Marks została poinformowana o grożącym jej niebezpieczeństwie, wprowadzono także dodatkowe środki ostrożności. Informacje o potencjalnym zamachu na ambasador w RPA uwzględnione zostały także w tajnym biuletynie CIA World Inteligence Review przeznaczonym dla wysoko postawionych urzędników ds. bezpieczeństwa.
Iran planuje zamach. Celem ambasador USA w RPA
66-letnia Lana Marks urodziła się w East London w Południowej Afryce. Mówi biegle w kilku lokalnych językach używanych w kraju, w tym afrikaans i xhosa. Została zaprzysiężona na ambasador Stanów Zjednoczonych w RPA w październiku ubiegłego roku.
Lana Marks jest także znaną projektantką torebek. Najlepsze modele założonej przez nią marki kosztują nawet 40 tys. dolarów (ok. 150 tys. złotych). Marks osobiście zna prezydenta Donalda Trumpa od ponad 20 lat, bywała w jego ekskluzywnej rezydencji Mar-a-Lago na Florydzie.
Amerykański wywiad nie ma pewności, dlaczego to właśnie Marks znalazła się na celowniku Iranu. Ambasador nie jest w żaden sposób powiązana z tym krajem. Możliwą przyczyną planowanego zamachu jest osobista przyjaźń z amerykańskim prezydentem.
Iran planuje zamach na amerykańską ambasador. Rozległa siatka wywiadowcza
Irański rząd posiada rozległą siatkę wywiadowczą w RPA. Ujawnione w 2015 roku przez Al-Dżazirę i Guardiana dokumenty wskazują na to, że kraj stanowi przyczółek irańskich agentów od dziesięcioleci. Dla Iranu Marks może być też łatwiejszym celem niż amerykańscy dyplomaci w innych częściach świata, gdzie Stany Zjednoczone mają lepsze relacje z lokalnymi służbami wywiadowczymi i organami ścigania.
Przywódcy Iranu po islamskiej rewolucji pod koniec lat 70. mają bogatą historię zabijania i porywania swoich politycznych przeciwników, także tych znajdujących się poza granicami kraju. W ostatnim czasie Iran unika przeprowadzania bezpośrednich ataków na Stany Zjednoczone. Wspierane przez irański rząd bojówki atakują jednak amerykańskie placówki dyplomatyczne w Iraku.
Czytaj także: Iran zatopił amerykański statek? To była tylko atrapa
Zamach w odwecie za atak na generała Sulejmaniego
Donald Trump uzasadniał zamach na Sulejmaniego, mówiąc, że irański generał planował ataki na amerykańskie placówki dyplomatyczne. "Chcieli wysadzić naszą ambasadę", mówił prezydent Trump po zabójstwie generała. Urzędnicy USA podali jednak w wątpliwość stwierdzenia prezydenta, podkreślając, że agencje wywiadowcze nie posiadały takich informacji.
Kilka dni po zabójstwie Sulejmaniego Iran wystrzelił kilkadziesiąt rakiet balistycznych w kierunku amerykańskiej bazy w Iraku, co doprowadziło do urazów mózgu u znajdujących się w niej żołnierzy. Donald Trump nie odpowiedział militarnie na ten atak, twierdząc, że "Iran zdaje się ustępować, co jest dobrym znakiem dla wszystkich zainteresowanych i całego świata". Amerykańska administracja wprowadziła jednak nowe sankcje dla irańskiego reżimu i przestrzegła irańskich przywódców przed dalszymi działaniami odwetowymi.
Niektórzy analitycy twierdzili wtedy, że Iran będzie szukał innych sposobów pomszczenia generała Kasema Sulejmaniego. Według medialnych doniesień na liście celów irańskiego wywiadu znalazł się szef Centralnego Dowództwa USA generał Kenneth McKenzie. W zeszłym miesiącu McKenzie stwierdził, że Iran na pewno będzie szukał odpowiedzi na zamach na swojego generała.
Konflikt na bliskim wschodzie
Stany Zjednoczone i Iran są wrogami od dziesięcioleci. Oba kraje walczą o wpływy na Bliskim Wschodzie. Pod administracją Donalda Trumpa oba kraje skręciły w kierunku konfliktu zbrojnego.
Obejrzyj także: Irańskie rakiety na niebie. Ćwiczenia w Zatoce Perskiej