Od miesięcy media spekulują na temat rozwodu Melanii i Donalda Trumpów. Prasa niejednokrotnie trąbiła na temat tego, że Melania jest uciemiężona w małżeństwie z Trumpem.
Plotki podsyciły również doniesienia o tym, że Melania szuka drugiej rezydencji, gdzie z dala od męża otworzy swoje biuro. Jednak ekspertka od mowy ciała Judi James uważa, że Melania może być inną osobą, niż ta, którą przedstawiają media.
Czytaj także: Michał Bajor ma 33 mieszkania. Dom kupił przez pomyłkę
Melania Trump może być osobą bardziej dominująca niż Donald - twierdzi ekspertka, która rozmawiała z "Daily Star". Dowodem na to ma być filmik z 2017 roku z podróży pary do Tel Awiwu. Na nagraniu widać, jak Melania odtrąca dłoń męża. Nie zrobiła tego zbyt dyskretnie. Według ekspertki od mowy ciała wiedziała, że ten gest mogą zarejestrować media.
Jednak nie był to gest, który miałby być odebrany jako nieprzyjemny. Ekspertka od mowy ciała Judi James sugeruje, że Melania w ten sposób egzekwowała zasady, jakie narzucała etykieta.
Melania jest prawdopodobnie tą w związku, która rozumiała wszystkie protokoły pracy prezydenta, a z tej mowy ciała jasno wynikało, że przyjęła bardzo dominującą postawę, jeśli chodzi o ich egzekwowanie i przypominanie mężowi o zasadach podczas wizyty - mówi Judi James w rozmowie z Daily Star.
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.