Brytyjka zgłosiła się do lekarza z niepokojącymi objawami. Alexandra Hodson skarżyła się m.in. na ból i krwawienie w czasie stosunku oraz krwawienie między miesiączkami.
Objawy początkowo zbagatelizowano. Przy pierwszej wizycie lekarskiej usłyszała, że to typowe skutki uboczne po zastrzykach antykoncepcyjnych, które regularnie przyjmowała.
Dopiero później zrobiono wymaz i wykryto guza w szyjce macicy. W 2018 roku Hodson rozpoczęła leczenie radioterapią i chemioterapią. Rok później rodzina stworzyła zbiórkę w internecie na leczenie raka immunoterapią.
Ma teraz wózek inwalidzki, z którego korzysta, kiedy ból nie pozwala jej chodzić. Alexandra walczy z tą straszną chorobą także dla swojej córki Elli, która ma zaledwie 9 lat i którą wychowuje samotnie – napisała na stronie zbiórki siostra chorej.
Po kilku miesiącach Hodson usłyszała, że nie ma żadnych efektów leczenia. Ostatnia nadzieja zawiodła, więc załamana rodzina postanowiła zakończyć zbiórkę w internecie i jak najlepiej wykorzystać ostatnie miesiące życia Alexandry.
To było całkowicie rozdzierające serce, a pandemia oznaczała, że będziemy mieli problemy ze spełnieniem ostatnich życzeń Alexandry. Ale walczyliśmy i zrobiliśmy tyle, ile się dało. Pozostało nam wiele pięknych wspomnień – napisała siostra Alexandry.
O śmierci 27-latki poinformowano 17 sierpnia. Niewykorzystane środki ze zbiórki mają zostać przeznaczone na edukację osieroconej Elli oraz fundację Children with Cancer UK.
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.