Rosyjskie wojsko wykorzystało w poniedziałek wieczorem przeciwko ukraińskim żołnierzom i cywilom w Mariupolu trującą substancję nieznanego pochodzenia — twierdzi pułk Azow. Substancja miała zostać zrzucona z drona. Poszkodowani mają mieć problemy z oddychaniem i doświadczać problemów neurologicznych.
Użyli w Mariupolu trującej substancji
Źródło zbliżone do ministerstwa obrony Ukrainy przekazało agencji Interfax-Ukraina, że prawdopodobieństwo wykorzystania przez Rosjan broni chemicznej jest "bardzo wysokie". Pentagon poinformował, że nie może jeszcze potwierdzić doniesień, że rosyjskie siły użyły broni chemicznej.
Tymczasem w mediach społecznościowych pojawia się nagranie z rosyjskiej telewizji, w której kilka godzin przed domniemanym atakiem wprost mówiono o możliwym użyciu broni chemicznej w tym ukraińskim mieście. Doniecki terrorysta Eduard Basurin powiedział, że jest to jedyny skuteczny sposób na walkę z żołnierzami pułku Azow.
Czytaj także: Tak obecnie mieszka Zełenski. Oto centrum dowodzenia
Grozili bronią chemiczną
Separatysta powiedział, że nie ma sensu szturmować podziemnych fortyfikacji na kombinacie "Azowstal" w Mariupolu, gdzie stacjonują ukraińscy żołnierze. Jego zdaniem trzeba "zwrócić się do oddziałów chemicznych".
Istnieją kondygnacje podziemne, więc nie ma sensu brać tego obiektu szturmem. Ponieważ możesz ponieść duże straty wśród swoich żołnierzy, a wróg nie poniesie żadnych. Dlatego teraz musimy zablokować ten kombinat, zamknąć wszystkie wyjścia i wejścia - to jest możliwe - powiedział.
Informacje "są weryfikowane"
"A potem, jak sądzę, zwrócimy się do wojsk chemicznych, którzy znajdą sposób na wypalenie kretów z ich dziur" - dodał. Prezydent Ukrainy Wołodymyr Zełenski zareagował na te słowa na wideo na Facebooku, nazywając to zagrożenie "bardzo poważnym".
Ukraiński prezydent przypomniał również, że światowi przywódcy obiecali zareagować szybciej i ostrzej, jeśli Rosja użyje w Ukrainie broni chemicznej. W poniedziałek wiceminister obrony Ukrainy Hanna Malar przekazała, że Rosjanie użyli w Mariupolu broni fosforowej, a informacje o broni chemicznej "nadal są weryfikowane".