Do zdarzenia doszło w okolicach miejscowości Fort Lauderdale na Florydzie w USA, skąd gruba przyjaciół wybrała się na wycieczkę łodzią. Kiedy płynęli przez ocean, zauważyli w wodzie przerażonego psa. Resztkami sił trzymał się na wodzie i zmierzał w nieznanym kierunku.
Samotny pies pływał w oceanie. Uratowała go grupa przyjaciół
Grupa osób na łodzi postanowiła pomóc czworonogowi i zabrali go na pokład. Jeden z przyjaciół skoczył do wody i uratował przerażonego psa z zimnej wody. Na nagraniu, które jeden z uczestników wycieczki udostępnił na TikToku widać, jak czworonóg po brawurowej akcji bezpiecznie znalazł się na pokładzie łodzi, choć był cały mokry i trząsł się z zimna.
"Takie tam rzeczy z Florydy" - podpisał nagranie autor. Filmik ma teraz ponad 9,9 miliona wyświetleń.
Szybko udało się znaleźć właściciela
Jeden z uczestników wycieczki w serii kolejnych filmów opowiedział, co działo się później. Po powrocie do portu przyjaciele zadzwonili pod numer, który był napisany na obroży psa. Odebrał spanikowany właściciel, który nie wiedział, co się stało z jego pupilem.
Jak podkreślają ratownicy psa, właściciel mieszkał nieopodal miejsca, w którym grupa przyjaciół znalazła czworonoga, odebrał telefon "płacząc i był bardzo wdzięczny". Dodają, że mężczyzna dał w podziękowaniu 300 dolarów na pokrycie kosztów paliwa.
Ratunek psa to "cud"
Przerażony właściciel sam do końca nie rozumiał, jak czworonóg znalazł się w oceanie. Najprawdopodobniej podczas wycieczki łodzią zbyt mocno podskakiwał i w jednym z tych momentów "musiał skoczyć za wysoko" - podejrzewa właściciel.
Po tym, jak zauważyli, że pies zniknął, zawrócili i popłynęli w przeciwnym kierunku, ale ślad po czworonogu zaginął. Przez to właściciel i jego żona mówią, że to, że czworonóg się odnalazł, należy postrzegać jako "cud".