Nazistowska impreza kostiumowa zorganizowana w Urk wywołała oburzenie w całej Holandii. Około dziesięciu mężczyzn w nazistowskich mundurach przemaszerowało ulicami miasta w sobotni wieczór. Wydarzenie rzekomo miało być protestem przeciwko obostrzeniom związanym z pandemią koronawirusa.
Przebrali się za nazistów i straszyli mieszkańców
Mieszkańcy byli przerażeni hałasem i hukiem, który powodowali przebierańcy. Mężczyźni naśladowali hitlerowskie grupy operacyjne einsatzgruppen, strzelali z fałszywych pistoletów i wykonywali gesty faszystowskiego pozdrowienia. W centrum miasta rzucali też świece dymne - donoszą holenderskie źródła.
Po sieci krążą oburzające zdjęcia i nagrania z wydarzenia. Na jednej z fotografii "nazista" celuje z pistoletu w tył głowy klęczącego na ulicy chłopaka w czarno-białym więziennym stroju i z Gwiazdą Dawida na piersi. - To ludzie bez szacunku – powiedział jeden ze świadków zdarzenia, cytowany przez portal ad.nl.
- To zachowanie jest nie tylko wysoce niedopuszczalne i wyjątkowo nieodpowiednie, ale także krzywdzące dla dużych grup ludności – napisały władze miasta w oświadczeniu.
Rozumiemy, że ci młodzi ludzie chcą, aby ich głosy były słyszane na temat wpływu obecnych i nadchodzących środków związanych z koronawirusem. Ta dyskusja toczy się nie tylko w Urk, ale w całym naszym kraju. Jednak nie rozumiemy sposobu, w jaki to robią. Nie tylko gmina Urk, ale cała społeczność całkowicie potępia ten sposób protestowania - powiedział burmistrz Cees van den Bos, cytowany przez NU.nl.
Prokuratura potwierdziła incydent i bada, czy doszło do popełnienia przestępstwa. Izraelskie Centrum Informacji i Dokumentacji (Cidi) rozważa złożenie raportu w tej sprawie.
To czysta nienawiść. W pełni publiczna. Zrobili to, by zaszokować – powiedział Aron Vrieler, badacz antysemityzmu w Cidi. - Skoro zrobili to na drogach publicznych, przedstawiając egzekucję, przerażając przechodniów, to nie ma wątpliwości: to jest absolutnie karalne. Sieją strach. Jest to gloryfikowanie przemocy, ludobójstwa, holokaustu i nazizmu, i to w pełnym rozgłosie.
W piątek wieczorem uczestnicy wydarzenia przeprosili za swoje zachowanie we wspólnym liście. "Zupełnie nie naszą intencją było wzbudzanie wspomnień o II wojnie światowej" – napisali, choć nie sprecyzowali, jaki był ich zamiar. "Chcemy podkreślić, że absolutnie nie jesteśmy antysemitami ani nie popieramy niemieckiego reżimu. Szczere przepraszamy" napisali.
Czytaj także: Rusza nowy projekt rządu. Chodzi o szczepienia
To nie pierwszy incydent związany z koronawirusem w Urk. W styczniu podpalono tam ośrodek testów na COVID-19. W marcu dziennikarze zostali zaatakowani przez wiernych, którzy uczęszczali do kościoła pomimo restrykcji. Ta w przeważającej mierze chrześcijańska miejscowość ma najniższy wskaźnik szczepień ze wszystkich holenderskich gmin. Według NU.nl tylko 23 proc. dorosłych jest w pełni zaszczepionych.