O. Rydzyk to kontrowersyjna osobowość w Polsce. Przeglądając artykuły w prasie na temat duchownego można zauważyć jedną rzecz - albo go kochają, albo nienawidzą. W tym drugim obozie od dawna znajduje się Joanna Scheuring-Wielgus.
Posłanka nie ukrywa, że Kościoła nie darzy sympatią. Sama jest również zadeklarowaną ateistką. O o. Rydzyku wypowiada się raczej w nieprzychylnym tonie. Szczególnie mierzi ją fakt, że duchowny działa na terenie jej rodzinnego miasta - Torunia.
Redemptorysta pochodzi z Olkusza, czyli z miejscowości niemal na drugim końcu kraju. Joanna Scheuring-Wielgus wypomniała ten fakt Rydzykowi. Przyznała również, że mieszkańcy Torunia wstydzą się za to, że to właśnie tam swoją siedzibę ma Radio Maryja i Telewizja Trwam.
Jednak pewne słowa przykuły uwagę czujnych obserwatorów. Zauważyli oni, że posłanka wspomina o zasięgach mediów prowadzonych przez Rydzyka.
Czytaj także: Dramat w łazience. 13-latka ofiarą kuli kąpielowych
My, jako torunianie i torunianki, wstydzimy się za to, że w ten sposób nasze miasto jest rozsławiane na całym świecie - powiedziała Joanna Scheuring-Wielgus na nagraniu.
Z tych słów duchowny może być jednak zadowolony. Posłanka przypadkiem przyznała, że media prowadzone przez Rydzyka cieszą się ogromnymi zasięgami i rozsławiają nasz kraj na... cały świat.
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.