Amerykanie są w posiadaniu dwóch łazików, które eksplorują Marsa. NASA posiada również sondy krążące wokół Jowisza, Saturna i ich księżyców, gdzie potencjalnie może istnieć życie pozaziemskie. Niedawno wystrzelono też Kosmiczny Teleskop Jamesa Webba. A wszystko to dlatego, że... być może jesteśmy o krok od odkrycia nowej cywilizacji.
Wiedzą coś więcej?
Narodowa Agencja Aeronautyki i Przestrzeni Kosmicznej zatrudniła specjalistów, którzy mają jej pomóc sprawdzić, jak ludzie mogą zareagować na wieść o odkryciu życia pozaziemskiego.
Do grona ekspertów zalicza się 24 teologów. Ich zadaniem jest odpowiedzieć na pytania, które mogą zadawać ludzie, gdy okaże się, że w kosmosie jest obca cywilizacja. Wśród nich są m.in.: "czym jest życie?", "Co to znaczy być żywym?" czy "Gdzie przebiega granica między tym, co ludzkie, a tym, co obce?".
Teolodzy mają wziąć udział w programie realizowanym w Center for Theological Inquiry na Uniwersytecie Princeton. O tym projekcie mówi się, że jest to "połączenie sił teologów, naukowców i decydentów politycznych". Czyżby czekała nas globalna rewolucja?
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.