Dmitrij Pieskow, rzecznik prezydenta Rosji Władimira Putina udzielił ostatnio wywiadu, w którym padły dość zaskakujące słowa. Sekretarz prasowy Kremla stwierdził, że nikt nie jest w stanie pokonać Rosji na polu bitwy.
To czas, by każdy w Kijowie i Waszyngtonie zrozumiał, że niemożliwym jest pokonanie Rosji w polu walki - stwierdził Pieskow.
Rzecznik Kremla uważa, że Stany Zjednoczone są w impasie i mimo dużych nakładów finansowych na pomoc dla Ukrainy nie udało się jej przełamać rosyjskiej obrony. - Operacja specjalna musi być kontynuowana - stwierdził Pieskow.
Słowa rzecznika Kremla wywołały wielkie zdziwienie w szczególności wśród osób wspierających Ukrainę. Wielu komentujących zwraca uwagę na fakt, że wedle ukraińskich źródeł już ponad 300 tys. rosyjskich żołnierzy zginęło lub zostało rannych w wyniku inwazji. Potężne straty Rosjanie ponieśli również w sprzęcie - chodzi o ponad 5 tys. czołgów, 10 tys wozów opancerzonych, ogromne ilości samolotów, wyrzutni, systemów artyleryjskich.
Ucierpiała także rosyjska flota. 13 kwietnia 2022 roku trafiony został krążownik "Moskwa". Statek zatonął 150 km od Odessy. Siły ukraińskie uderzyły także w okręt desantowy "Mińsk". Z kolei 10 listopada, Ukraina zniszczyła za pomocą ataków dronów morskich okręty klasy Serna i Akula. Warto wspomnieć także o atakach na most Kerczeński. Cały świat zwraca uwagę na te sukcesy Ukraińców na Morzu Czarnym.
Czytaj także: Jest szansa na pokój w Ukrainie? Jeden "drobny" szczegół
Rosji nie udało się także osiągnąć strategicznych celów - szybkiego zajęcia Kremla, usunięcia jego obecnych władz i elit oraz osadzenia swojego człowieka na czele państwa.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Pewność siebie Kremla
Z drugiej jednak strony warto zauważyć, że ukraińska kontrofensywa ugrzęzła w martwym punkcie. Prowadzone od czerwca natarcie natrafia na skuteczną obronę Rosjan, którzy od miesięcy przygotowywali się na atak rywala.
Coraz większe zmęczenie wojną panuje na Zachodzie. A przecież Ukraina prowadzi swoje działania dzięki kroplówce z Europy i Ameryki Północnej.
Jesteśmy zmuszeni ograniczać nasze wsparcie dla Ukrainy ze względu na wyczerpywanie się udostępnionych przez Kongres środków - powiedziała ostatnio zastępczyni rzecznika Pentagonu Sabrina Singh. Ponowiła jednak apel do Kongresu o znalezienie dodatkowych funduszy.
Czytaj koniecznie: To jest brama do piekła. Rosjanie krwawią na potęgę, porażające straty
W Ukrainie sytuacja polityczna jest coraz bardziej napięta. Narasta konflikt między prezydentem Zełenskim i generałem Załużnym, który w wywiadzie dla "The Economist" stwierdził jasno, że w obecnej sytuacji nie da się przełamać frontu.
Pieskow w swojej wypowiedzi podkreślił jednak, że operacja specjalna ma być kontynuowana. To może oznaczać, że Rosja liczy na wyczerpanie Ukrainy i osiągnięcie późniejszego porozumienia pokojowego na swoich warunkach. Z perspektywy ukraińskiej, a także naszej polskiej, to jeden z najczarniejszy scenariusz.
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.