Do szokującego zdarzenia doszło w Kętach (woj. małopolskie). Dom posłanki Koalicji Obywatelskiej Doroty Niedzieli został zaatakowany przez tzw. antyszczepionkowców. Wandale zniszczyli ogrodzenie wokół jej posesji, na którym pojawiły się napisy czerwoną farbą.
Antyszczepionkowe hasła na ogrodzeniu
"Tu mieszka zdrajca Polski. Stop segregacji sanitarnej i szczepieniom" – brzmi napis namalowany na płocie czerwoną farbą. Sprawcy namalowali również symbol Polski Walczącej.
Kochani, jeśli ktoś widział sprawcę, który próbuje mnie przestraszyć i zniszczył elewacje i płot mojego domu, proszę piszcie - zaapelowała w mediach społecnościowych posłanka.
"Obrzydliwy wandalizm"
Sytuacja oburzyła znanego duchownego ks. Tadeusza Isakowicza-Zaleskiego. Jego zdaniem, to zachowanie antyszczepionkowców to "obrzydliwy wandalizm". Przypomniał też, że posłanka KO ma teraz szczególnie ciężkie chwile w życiu przez śmierć jej męża.
Trzeba dyskutować i przedstawiać argumenty w sprawie akcji "Szczepimy się", ale nie w ten sposób. Wyrazy solidarności z panią poseł Dorotą Niedzielą, która niedawno przeżyła śmierć swego męża, śp. Marcina, radnego i starosty powiatu oświęcimskiego - napisał duchowny na Twitterze.
Czytaj także: Tak mieszka Kraśko. Jego rezydencja jest po prostu boska
Zareagował Borys Budka
Do sprawy odniósł się również szef klubu Koalicji Obywatelskiej Borys Budka. Jego zdaniem, jest to niczym nieuzasadniona agresja i wandalizm, "za które współodpowiedzialność ponoszą ludzie pokroju Siarkowskiej, Kowalskiego czy posłowie Konfederacji. Sprawcy muszą zostać ustaleni i ukarani" – napisał na Twitterze polityk PO.
Dorota Niedziela zasiada w Sejmie jako poseł nieprzerwanie od 2011 roku. W ostatnich wyborach parlamentarnych w 2019 roku startowała z list Koalicji Obywatelskiej i otrzymała ponad 22 tys. głosów. W grudniu 2021 roku została wiceprzewodniczącą PO. Z wykształcenia jest lekarzem weterynarii, ma 57 lat.