Derek Chauvin został zwolniony w środę za kaucją miliona dolarów, którą przekazano w obligacjach. Oskarżony pojawi się w sądzie dopiero w marcu przyszłego roku.
Były policjant z Minneapolis jest oskarżony o zabójstwo drugiego stopnia. Jeżeli zostanie mu to udowodnione, może spędzić w więzieniu nawet 40 lat.
Oprócz Chauvina na ławie oskarżonych zasiądzie trzech innych funkcjonariuszy. Thomas Lane, Tou Thao i J. Alexander Kueng usłyszeli zarzut współudziału w morderstwie.
25 maja tego roku funkcjonariusze otrzymali zgłoszenie o sfałszowanym 20-dolarowym banknocie. Po przyjechaniu na miejsce chcieli zatrzymać czarnoskórego George’a Floyda, który był posiadaczem rzekomej fałszywki. Policjanci zakuli go w kajdanki i powalili na ziemię.
Czytaj także: Horror w USA. Policjant aresztowany
Derek Chauvin klęknął na szyi zatrzymanego i pozostał w tej pozycji przez kolejnych 8 minut. Żaden z funkcjonariuszy go nie powstrzymał. Derek nie zwracał uwagi na Floyda, który błagał o wypuszczenie i powtarzał, że nie może oddychać. W końcu George Floyd zmarł.
Lekarz sądowy uznał tę śmierć za zabójstwo. Sekcja zwłok wykazała jednak inne czynniki, które mogły przyczynić się do zgonu w tym chorobę serca, zatrucie fentanylem i niedawne zażycie metamfetaminy.
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.