To ostrzeżenie. Bezwzględna siostra Kim Dzong Una straszy wojskiem

Siostra przywódcy Korei Północnej Kim Dzong Una ostrzegła w niedzielę, że coroczne ćwiczenia wojskowe Korei Południowej i USA podważą perspektywy lepszych więzi między dwiema Koreami. Jej słowa padły zaledwie kilka dni po tym, jak zwaśnione kraje ponownie otworzyły swoje uśpione ostatnio kanały komunikacyjne.

korea północnaSiostra Kim Dzong Una ostrzega Seul
Źródło zdjęć: © Getty Images

Jeśli Korea Południowa przeprowadzi zaplanowane wspólne ćwiczenia wojskowe ze Stanami Zjednoczonymi, zaszkodzi ustaleniom obu Korei w sprawie odbudowy stosunków – powiedziała w niedzielę Kim Jo Dzong, siostra północnokoreańskiego przywódcy Kim Dzong Una, uznawana przez niektórych ekspertów za osobę bardziej zdecydowaną i bezwzględną niż jej brat.

Siostra Kim Dzong Una ostrzega Koreę Południową

Kim Jo Dzong dodała, że niedawna decyzja o przywróceniu gorącej linii między Koreami nie powinna być postrzegana jako nic więcej niż ponowne połączenie "fizycznych więzi". Jej komentarze pojawiły się w czasie, gdy Korea Północna i Południowa prowadzą rozmowy w celu zorganizowania szczytu na rzecz przywrócenia stosunków.

Nasz rząd i wojsko będą bacznie przyglądać się, czy Koreańczycy będą kontynuować agresywne ćwiczenia wojenne, czy też podejmą ważną decyzję. Nadzieja czy rozpacz? To nie zależy od nas – powiedziała Kim Jo Dzong w oświadczeniu wydanym przez KCNA.

Waszyngton i Seul mają przeprowadzić wspólne ćwiczenia wojskowe w sierpniu. Regularne ćwiczenia Korei Południowej i USA od dawna są źródłem animozji na Półwyspie Koreańskim, a Korea Północna nazywa je próbą inwazji. Korea Południowa i USA wielokrotnie powtarzały, że ich ćwiczenia mają charakter defensywny.

Dwie Koree, nadal technicznie w stanie wojny po zakończeniu konfliktu w latach 1950-53, we wtorek ponownie połączyły gorące linie, które Północ odcięła w czerwcu zeszłego roku. Kim Jong Un i prezydent Korei Południowej Moon Jae-in wymieniają osobiste listy, co pomogło przywrócić komunikację między dwoma narodami.

Sygnał, który każe zatrzymać się miastu. Co oznaczają syreny 1 sierpnia w godzinę "W"?

Wybrane dla Ciebie
Mieli zagrać mecz w Australii. Z tego powodu musieli go odwołać
Mieli zagrać mecz w Australii. Z tego powodu musieli go odwołać
Znieważyli starszą kobietę w autobusie. Jej syn wziął sprawy w swoje ręce
Znieważyli starszą kobietę w autobusie. Jej syn wziął sprawy w swoje ręce
Dają świąteczny bonus. Tak w USA zachęcają do deportacji
Dają świąteczny bonus. Tak w USA zachęcają do deportacji
Ukraiński wywiad publikuje nagranie. Desperacja rosyjskich żołnierzy
Ukraiński wywiad publikuje nagranie. Desperacja rosyjskich żołnierzy
Putin w błędzie? Fałszywe raporty docierają na Kreml
Putin w błędzie? Fałszywe raporty docierają na Kreml
Papież Leon XIV ma apel. Chodzi o nadużycia duchownych
Papież Leon XIV ma apel. Chodzi o nadużycia duchownych
Barki uziemione w kanale. Zapadlisko usunęło wodę
Barki uziemione w kanale. Zapadlisko usunęło wodę
Dwa dni przed Wigilią. Poszedł do lasu i wrócił z pełnym koszem
Dwa dni przed Wigilią. Poszedł do lasu i wrócił z pełnym koszem
Uczeń podstawówki miał dusić nauczycielkę. Policja poinformowana dwa dni później
Uczeń podstawówki miał dusić nauczycielkę. Policja poinformowana dwa dni później
Zapłacił za zakupy dziecka w Biedronce. Wytłumaczył, dlaczego
Zapłacił za zakupy dziecka w Biedronce. Wytłumaczył, dlaczego
Uciekł ze szpitala psychiatrycznego. Ranni strażnicy. Nowe informacje
Uciekł ze szpitala psychiatrycznego. Ranni strażnicy. Nowe informacje
Incydent z Ryanair. Samolot uderzył w cysternę
Incydent z Ryanair. Samolot uderzył w cysternę