Jak informuje "Daily Mail", na nagraniach i zdjęciach zarejestrowano mężczyznę, który współżyje jednocześnie z kilkoma kobietami. Bohater filmiku zażywa również niedozwolone substancje. Na razie nie zostało jednak oficjalnie potwierdzone, czy to rzeczywiście Hunter Biden, czy tylko ktoś do niego podobny.
Wybory w USA. Steve Bannon uzyskał nagrania kompromitujące Joe Bidena?
Jeśli autentyczność materiałów zostanie potwierdzona, zaszkodzą one nie tylko Hunterowi Bidenowi, lecz także jego ojcu. Na jednym z filmów pojawiły się oskarżenia skierowane do Joe Bidena. Kandydatowi na prezydenta USA zarzucono, że jest kontrolowany przez Komunistyczną Partię Chin.
Kandydat na prezydenta USA Joe Biden jest w stu procentach kontrolowany przez Komunistyczną Partię Chin jako jeden z najbardziej udanych politycznych przykładów programu BGYest, a także elementem planu 3F KPCh, który ma na celu upadek, upadek, upadek (Stanów Zjednoczonych – przyp. red.) – cytuje zarzuty wobec Joe Bidena "Daily Mail".
Portal GTV, na którym ukazały się materiały, należy do Media Group GTV. Została ona założona w kwietniu 2009 roku przez Steve'a Bannona, byłego doradcę Donalda Trumpa, i Guo Wengui, chińskiego miliardera.
Steve Bannon w 2016 roku pełnił funkcję szefa kampanii prezydenckiej Donalda Trumpa. W 20 sierpnia 2020 roku Bannon został aresztowany w Nowym Jorku pod zarzutem defraudacji kilkuset tysięcy dolarów, wpłaconych jako darowizny dla organizacji non-profit.
Jak zwraca uwagę "Daily Mail", do publikacji nagrań i zdjęć doszło na 10 dni przed wyborami prezydenckimi w USA. W konsekwencji pojawiły się podejrzenia, że materiały zostały celowo spreparowane w celu kompromitacji kandydata Partii Demokratycznej.
Przeczytaj także: Przerażające odkrycie w USA. Wysłano oddział specjalny
"New York Post" podaje, że w kwietniu 2019 roku do serwisu komputerowego w Wilmington w stanie Delaware oddano laptopa. Sprzęt rzekomo należał właśnie dla Huntera Bidena. John Paul Mac Isaac, właściciel serwisu, miał znaleźć na dysku twardym e-maile, których treść wskazywała na przekroczenie uprawnień przez Joe Bidena. Jak twierdził, zrobił kopię materiałów i przekazał go władzom.
Nie potwierdzono, czy filmy i zdjęcia – o ile są autentyczne – zostały odnalezione właśnie na laptopie Huntera Bidena. Sam Joe Biden konsekwentnie zaprzecza, aby zarzuty wysunięte na podstawie e-maili były uzasadnione.
Wybory w USA odbędą się 3 listopada. W przedwyborczych sondażach prowadzi Joe Biden.
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.