Jak oznajmił w rozmowie z kopenhaskim dziennikiem "Berlingske" szef zespołu ds. Rosji duńskiego wywiadu wojskowego FE Joakim, jeszcze na początku 2022 roku Putin miał twarz w "kształcie księżyca", co jest kolejnym znanym skutkiem ubocznym tego samego rodzaju leczenia hormonalnego.
Może mieć raka tarczycy
Wywiad uważa też, że "zdecydowanie możliwe" jest to, że rosyjski dyktator może mieć raka tarczycy, choć nie wierzy, że Putin może umrzeć z powodu tej choroby. - Z czasem jego stan zdrowia może doprowadzić rosyjskie elity do uznania, że potrzebują silniejszego człowieka na czele - zaznaczył Joakim.
Ponadto, zdaniem przedstawiciela duńskiego wywiadu, to ideologiczne przekonania Putina sprawiły, że "rosyjscy żołnierzy wierzyli, że zostaną powitani kwiatami" w Ukrainie, a Putin "ingeruje w wojnę na zbyt niskim szczeblu wojskowym", i to on odpowiada za niepowodzenia Rosjan na froncie.
Tuż przed Bożym Narodzeniem spotkał się z całym sztabem dowodzenia wojną na Ukrainie. To najgorszy pomysł na świecie. Putin ma generała, który prowadzi tę wojnę i od niego powinien otrzymywać informacje - podkreślił Joakim.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Zmaga się z chronicznym bólem
Duński wywiad wojskowy po analizie zdjęć i filmów pokazujących trzymającego się przedmiotów Putina uważa, że rosyjski przywódca raczej zmaga się z chronicznym bólem po kilku upadkach i wypadkach.
Zdaniem przedstawiciela wywiadu, "nikt z rosyjskich elit nie jest wystarczająco silny, ponieważ ich władza pochodzi od Putina". Podobnie w związku z "aktualną sytuacją społeczeństwa rosyjskiego" nie jest możliwe, aby doszło do powstania.
Ofensywa na Kijów jest niemożliwa
Joakim nie wierzy, aby w lutym ruszyła wielka rosyjska ofensywa na Kijów. "W tak krótkim czasie nie jest możliwe wyszkolenie zmobilizowanych rosyjskich żołnierzy do tego typu działań. Spodziewamy się, że mniejsze ataki będą miały miejsce, jak ten w Bachmucie" - dodał oficer.
Według rozmówcy "Berlingske" Ukraina ma szansę odzyskać większość z okupowanych obecnie przez wojska rosyjskie terenów. Zależeć to będzie po części od tego, ile broni Zachód dostarczy Ukraińcom oraz, jak sroga zima osłabi rosyjskie morale.
W opinii Joakima największą niewiadomą jest to, co się stanie, gdy Ukraińcy zaczną uderzać w podstawowe interesy strategiczne Rosji. "Putin nie ma określonej czerwonej linii, przez co nie można dokładnie przewidzieć, czy i kiedy użyje broni nuklearnej" - zauważył oficer FE.