"Rezolucja unijna to nie rezolucja przeciwko Polsce, a przeciwko działaniom rządu, który niszczy polskie prawo. To dążenie do zaprzestania łamania praworządności, a nie szczucie na własny kraj. Zapamiętajcie tę zasadniczą różnicę" - napisał na Facebooku Tomasz Frankowski.
Za dokumentem krytykującym Polskę i Węgry zagłosowało 446 deputowanych. Wśród nich znalazło się 20 nazwisk osób z Polski: Adamowicz, Arłukowicz, Belka, Biedroń, Buzek, Cimoszewicz, Frankowski, Halicki, Hetman, Hübner, Jarubas, Kalinowski, Kohut, Kopacz, Lewandowski, Łukacijewska, Miller, Olbrycht, Sikorski, Spurek, Thun.
Niektórzy europosłowie mierzą się teraz z krytyką. Na profilu Frankowskiego pojawiło się wiele komentarzy, niektóre z nich są obraźliwe. Internauci umieszczają je m.in. pod postami, do których polityk załączył zdjęcia z uczniami szkół, które odwiedził.
"Ja Wasz hejt wytrzymam. Ale miejcie choć tyle przyzwoitości i nie piszcie obraźliwych komentarzy pod zdjęciami dzieci. Skupcie swój jad pod tym postem" - zaapelował eurodeputowany.
"Parlament Europejski z niepokojem zauważa, że sprawozdania oświadczenia Komisji i organów międzynarodowych, takich jak ONZ, OBWE i Rada Europy, wskazują, że sytuacja - zarówno w Polsce, jak i na Węgrzech - pogorszyła się od momentu uruchomienia art. 7 ust. 1" - czytamy w rezolucji.
Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.