Dramatyczne zdarzenie miało miejsce w centrum handlowym około godziny 15:30. Nietrzeźwy 17-latek wychylił się za balustradę, znajdującą się na pierwszym piętrze budynku.
Nastolatek nie zdołał utrzymać równowagi i wypadł przez barierkę. Jak informuje serwis ototorun.pl, chłopak spadł na stoisko z galanterią skórzaną, lądując na plecach. To najprawdopodobniej uchroniło go przed poważnymi skutkami całej sytuacji.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Zdarzenie potwierdzają również toruńscy funkcjonariusze policji. Z pierwszych ustaleń wynika, że nikt nie doprowadził do zdarzenia, a było ono wynikiem nieuwagi nastolatka.
Czytaj także: Zagadkowe zniknięcia w jednej z lubuskich firm. Pracownikom zaczął masowo "ginąć" jeden przedmiot
Z ustaleń funkcjonariuszy nie wynika, by ktokolwiek przyczynił się do tego wypadku - powiedziała w rozmowie z "ototorun.pl" asp. Dominika Bocian, oficer prasowy Komendy Miejskiej Policji w Toruniu.
Nastolatek trafił na obserwację do szpitala. Był trochę poobijany, ale jego zdrowiu i życiu nie zagraża niebezpieczeństwo. Nie oznacza to jednak, że młodemu człowiekowi nie grożą żadne konsekwencje.
Policjanci sporządzili dokumentację, która zostanie teraz przekazana do Sądu Rejonowego w Toruniu w związku ze stanem nietrzeźwości 17-latka i z ewentualnym zagrożeniem demoralizacją - dodała w rozmowie z ototorun.pl Dominika Bocian z KMP Toruń.
Teraz 17-latek będzie musiał odpowiadać za swój czyn przed wymiarem sprawiedliwości. Może mieć m.in. zarządzonego kuratora sądowego.
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.