Oddział Chorób Zakaźnych w szpitalu w Busku-Zdroju został w całości przeznaczony dla pacjentów z COVID-19. Jest już niemal zapełniony.
Obecnie mamy 34 pacjentów, a docelowo możemy przyjąć 41 osób. Niestety, przypadki są coraz cięższe - powiedział portalowi echodnia.eu Grzegorz Lasak, dyrektor szpitala w Busku-Zdroju.
Koronawirus zabija pacjentów w różnym wieku. Grzegorz Lasak opisał dramatyczną historię jednej z rodzin.
Jedną z naszych pacjentek jest pani, która wkrótce prawdopodobnie trafi na nasz Oddział Intensywnej Terapii, gdzie mamy trzy stanowiska covidowe. Ta kobieta nawet nie wie, że niedawno zmarła jej pięćdziesięciokilkuletnia córka. Nie przekazywaliśmy tej informacji, bo nie chcieliśmy jej załamywać. Mąż tej pani jest w szpitalu w Starachowicach, również zakażony. Takie przykre sytuacje się zdarzają - wyznał dyrektor.
Matka i córka zmarły na COVID-19
Po kilku godzinach okazało się, że kobieta zmarła. Jej mąż jest w ciężkim stanie i walczy o życie.
Nie ma już reguły, że chorują tylko starsze osoby - podkreślił Grzegorz Lasak.
W środę 3 listopada Ministerstwo Zdrowia poinformowało o 10 429 nowych zakażeniach koronawirusem. Ostatniej doby w szpitalach zmarło 124 pacjentów z COVID-19. Łącznie od początku pandemii w Polsce stwierdzono ponad 3 mln zachorowań i 77 tys. zgonów.
Zobacz także: COVID-19 najbardziej śmiertelną chorobą na świecie? Dr Grzesiowski ostrzega
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.