Do tragicznego wypadku doszło w piątek w godzinach popołudniowych. 60-letni mężczyzna jechał ciągnikiem po drodze publicznej.
Tragedia na Mazowszu. Chłopiec poślizgnął się i wpadł pod ciągnik
W pewnym momencie kierowca najechał na syna, który chciał wsiąść do kabiny. Rzecznik Komendy Miejskiej Policji w Płocku przekazał, że chłopcu prawdopodobnie poślizgnęła się noga i wpadł pod tylne, lewe koło Ursusa - podaje "Super Express".
Czytaj także: Tragedia pod Kętrzynem. Maszyna rolnicza zabiła 3-latka
Na miejscu pojawił się śmigłowiec Lotniczego Pogotowia Ratunkowego. Załoga prowadziła długą akcję reanimacyjną, jednak dziecka nie udało się uratować. 14-latek zginął na miejscu.
Zobacz także: Tragedia na drodze. Wypadek wojskowego konwoju