Informacje o tragicznym wydarzeniu podał portal rmf24.pl. Przedstawiciele rozgłośni donoszą, że doszło do niego w środę po godzinie 13:00.
Zdarzenie miało miejsce w miejscowości Felcyn (powiat żuromiński, Mazowsze). 9-latek pomagał dziadkowi - razem zwozili ciągnikiem siano.
W pewnym momencie 9-latek, chcąc sprawdzić, czy dziadek może bez przeszkód skręcić na teren posesji, zeskoczył z ciągnika. Dziecko wpadło pod koła nadjeżdżającego z przeciwnej strony busa. Chłopiec zginął na miejscu - podała rzeczniczka mazowieckiej policji Katarzyna Kucharska, cytowana przez rmf24.pl.
Czytaj także:
Tragedia na Mazowszu. Policja apeluje
Niestety, nie jest to pierwszy przypadek, kiedy podczas prac polowych ginie młoda osoba. Przed tygodniem informowaliśmy o tragicznej śmierci 2-latka z Łyśniewa Sierakowickiego (woj. pomorskie).
Według ustaleń służb, prawdopodobnie dziecko w pewnym momencie wypadło z kabiny ciągnika i znalazło się pod tylnym kołem pojazdu. Co prawda reanimacja chłopczyka zakończyła się sukcesem, ale jego życia nie udało się uratować. Zmarł w szpitalu.
Wobec tych tragicznych zdarzeń, policja wystosowała apel. Funkcjonariusze proszą, by wykonywać prace polowe z należytą ostrożnością i rozwagą.