Jak informuje ''Głos Wielkopolski'', wstrząsającego odkrycia dokonali klienci Biedronki, którzy zauważyli, że w samochodzie zaparkowanym tuż obok wejścia do sklepu, znajduje się ciało mężczyzny. Widać było ślady krwi.
Sytuacja miała miejsce w sobotę 2 grudnia około godziny 10. Na miejsce natychmiast wezwano policję.
Gdy nasi funkcjonariusze otworzyli pojazd, okazało się, że mężczyzna nie żyje. Miał ranę postrzałową głowy. Na miejsce wezwano technika, policjantów kryminalnych i prokuratora
– mówi oficer prasowy kościańskiej policji asp. Jarosław Lemański, cytowany przez portal Kościan112.pl.
45-latek popełnił samobójstwo
Jak przekazuje oficer prasowy kościańskiej policji, zmarłym jest 45-letni mieszkaniec powiatu poznańskiego. Po dokładnych oględzinach śledczy stwierdzili, że zgon mężczyzny nastąpił w wyniku targnięcia się na życie. Zabezpieczony w samochodzie pistolet to broń czarnoprochowa.
Ustaliliśmy, że mężczyzna ten popełnił samobójstwo. Nie ma co do tego wątpliwości. W zdarzeniu nie brał udziału nikt z zewnątrz - mówi ''Faktowi'' asp. Jarosław Lemański.
Mężczyzna przejechał ponad 70 km od miejsca zamieszkania, by odebrać sobie życie.
Gdzie szukać pomocy? Jeśli znajdujesz się w trudnej sytuacji i chcesz porozmawiać z psychologiem, listę miejsc, w których możesz szukać pomocy, znajdziesz TUTAJ.