Ochroniarz usłyszał słabe wołanie o pomoc około południa. Minął kolejny kwadrans, zanim pracownicy Eldorado Aquatic and Fitness Center w Scottsdale w Arizonie zorientowali się, że krzyki dochodzą spod ziemi.
Cała konstrukcja działała jak megafon, bardzo utrudniając zlokalizowanie poszkodowanego. Godzinę zajęło nam ustalenie, gdzie dokładnie się znajduje – powiedział Brian Reynolds z lokalnej policji.
Czytaj też:
Tragedia w parku wodnym. Mężczyzna utknął w zjeżdżalni
32-letni bezdomny mężczyzna włamał się do parku i wczołgał pod zjeżdżalnię. Prawdopodobnie szukał miejsca do spania, jednak utknął w rurze, będącej częścią stalowego wspornika konstrukcji.
Zejście tam wymagało niemałego wysiłku, dlatego to nie było pierwsze miejsce, które ktokolwiek wziąłby pod uwagę przy poszukiwaniach – powiedział Kevin Watts, rzecznik policji w Scottsdale.
Mężczyzna utknął ponad 1,2 metra pod ziemią. Policjanci i strażacy utrzymywali kontakt głosowy z uwięzionym przez półtorej godziny. Później 32-latek przestał odpowiadać. Ratownicy musieli rozmontować zjeżdżalnię, żeby dostać się do uwięzionego.
Dramatyczna akcja ratunkowa zakończyła się po 10 godzinach. Ratownicy dotarli wtedy do ciała i stwierdzili zgon uwięzionego mężczyzny. Minęło kilka godzin, zanim byli w stanie wyciągnąć zwłoki z konstrukcji.
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.