Piękna pogoda podczas tegorocznej majówki sprawiła, że wiele osób zdecydowało się wypoczywać nad wodą. Tragiczne wieści napłynęły do nas z powiatu włocławskiego. W poprzedni weekend utonął 16-latek nad jeziorem Skoki.
Wszystko zaczęło się od tego, że w sobotę około godz. 18 służby ratunkowe otrzymały zgłoszenie, z którego wynikało, że w miejscowości Dąb Polski, 16-letni chłopiec zniknął pod powierzchnią wody.
Czytaj także: Szczere wyznanie Schreiber. "Od lat sama ogarniam dom"
Na miejsce zadysponowano 8 zastępów straży pożarnej, w tym 2 Specjalistyczne Grupy Ratownictwa Wodno-Nurkowego, zespoły ratownictwa medycznego oraz policję.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Reanimacja nie pomogła. Śmierć 16-latka
Płetwonurkom udało się zlokalizować 16-latka, a następnie podjąć jego ciało z wody. Niestety, pomimo reanimacji, życia nastolatka nie udało się uratować.
Dokładne okoliczności tej tragedii są ustalane pod nadzorem prokuratora. Na miejscu zdarzenia zabezpieczono ślady i przeprowadzono oględziny.
Apelujemy o ostrożność podczas przebywania nad wodą, przypominając o niebezpieczeństwie podczas wchodzenia na zamarznięte zbiorniki wodne. Chwila nieuwagi, brak rozsądku czy wchodzenie do wody po spożyciu alkoholu może doprowadzić do tragedii - apeluje policja.
Zdjęcia z akcji ratunkowej poniżej.
Czytaj także: Emmanuel Macron wymienił Polskę. Wymowne słowa