W sobotni poranek doszło do tragicznego zdarzenia w Mrzeżynie. Do kanału portowego w tej nadmorskiej miejscowości wpadł samochód.
TVN 24 podaje, że służby dowiedziały się o tym tuż po godzinie 7. Auto wjechało do kanału rzeki Regi przy ul. Portowej w Mrzeżynie (pow. gryficki).
Czytaj także:
W akcji ratunkowej uczestniczyli nurkowie. Wydobyli oni z pojazdu ciało około 30-letniego mężczyzny.
Podjęto próbę reanimacji. Niestety, nie przyniosła ona pożądanego rezultatu - życia mężczyzny nie udało się uratować. Lekarz stwierdził jego zgon po godz. 9.
Tragedia w Mrzeżynie. Policja wyjawia szczegóły
O śmierci mężczyzny poinformował w rozmowie z tvn24.pl rzecznik komendanta wojewódzkiego Państwowej Straży Pożarnej kapitan Tomasz Kubiak. Podał on również, że w samochodzie nie znaleziono nikogo oprócz zmarłego. Najpewniej podróżował on sam. Auto jeszcze w sobotę ma zostać wyciągnięte z kanału.
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.