To miał być jeden z najpiękniejszych wieczorów w ich życiu, a skończył się jak w najgorszych koszmarach - opisuje "Corriere della Sera".
Jak informują włoskie media, do tragedii doszło w sobotę (13 stycznia) podczas wesela, które odbywało się w dawnym klasztorze Giaccherino (to budynek z XV w.) w miejscowości Pontelungo w Toskanii.
Podczas imprezy nagle zawalił się strop budynku, a ludzie zostali przygnieceni gruzem. Miało to miejsce w sali zamienionej na restaurację, znajdującej się na pierwszym piętrze.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Według "Corriere della Sera", w uroczystości uczestniczyło 150 osób, ale w momencie zawalenia się stropu w sali przebywało ponad 60 osób.
Początkowo media informowały, że rannych zostało 30 osób, później miejscowe władze podały, że bilans rannych wzrósł do ponad 60. Wśród rannych są dzieci, a także kobieta w siódmym miesiącu ciąży.
Rannych przewieziono do pobliskich szpitali
Stan pięciu osób był bardzo poważny, ale — jak poinformował w nocy prezydent Toskanii Eugenio Giani — obrażenia nie zagrażają ich życiu.
Lokalne władze informują, że na miejsce wysłano karetki pogotowia, straż pożarną i inne służby. Ranni zostali przewiezieni do szpitali w Piostoi, Careggi, Prato oraz kilku innych miast.
Prezydent Giani podkreślił, że Toskania jest dumna ze sprawnie przeprowadzonej akcji ratunkowej. — Dzisiejszego wieczoru w Giaccherino w Pistoi mogło dojść do straszliwej tragedii. Z serca dziękuję każdemu z ratowników i pracownikom służby zdrowia zaangażowanym w ten ekstremalny stan pogotowia — czytamy na profilu prezydenta Toskanii na Facebooku.