12-latka otrzymała strzał na parkingu przed restauracją McDonald's. Nastolatkę o imieniu Adriana miał trafić co najmniej jeden pocisk. Obrażenia okazały się śmiertelne.
Szwecja: śmierć 12-latki z Polski. Ustalenia policji
Jak podaje "Expressen", w sprawie śmierci 12-latki nie doszło na razie do żadnych aresztowań. Funkcjonariusze policji dysponują jednak pewnymi wskazówkami, które mogą pomóc im w dotarciu do winnych.
Szwedzcy policjanci podejrzewają, że 12-latka znalazła się na linii ognia jednego z okolicznych gangów. Ich członkowie toczą między sobą wojnę, a Adriana stała się przypadkową ofiarą.
Według "Expressen" funkcjonariusze policji znaleźli na terenie Sollentunie na wpół spalony samochód. Pojawiły się podejrzenia, że jest to białe audi, z którego oddano strzały do 12-latki. Wrak został zabezpieczony przez techników. Przestępca lub przestępcy mieli wykorzystać auto ukradzione w połowie czerwca w Tyresö.
Policjanci zabezpieczyli miejsce tragedii. Na parkingu odnaleziono łuski po nabojach oraz kule. Trwają próby ustalenia, czy pochodzą one z tej samej broni, z której oddano strzały przy okazji innych strzelanin.
Przeczytaj także: USA.13-letnia dziewczynka zastrzelona w swoim domu. Uczyła mamę tańca
Funkcjonariusze dotarli również do kilku świadków zdarzeń. Zostali oni poddani przesłuchaniom. Prawdopodobnie zbrodnię widziało więcej osób, jednak opuściły one parking jeszcze przed przyjazdem policji.
Policjanci ustalili również, kto prawdopodobnie był prawdziwym celem strzelców. Według funkcjonariuszy chcieli oni dopaść dwóch mężczyzn w wieku 18 i 21 lat, którzy nosili kamizelki odblaskowe. Żaden z nich nie ucierpiał w wyniku strzelaniny. Ich domy zostały przeszukane.