Jak opisują lokalne media, służby otrzymały zgłoszenie we wtorek, 23 stycznia przed godziną 11:00. — Młoda kobieta upadła z dużej wysokości. Na miejscu trwa akcja ratunkowa — poinformował w rozmowie z portalem bielsko.biala.pl st. sierż. Sławomir Kocur, oficer prasowy bielskiej policji.
Na miejscu zjawiły się cztery zastępy straży pożarnej oraz pogotowie. Niestety, ze względu na liczne obrażenia wielonarządowe, życia 20-latki nie udało się uratować.
Jak się okazało, młoda kobieta spadła z dużej wysokości. Z informacji przekazanych przez służby wynika, że mogła wypaść z okna z ósmego lub dziewiątego piętra bloku przy ul. Sterniczej.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Na razie nie wiemy, czy była mieszkanką bloku na Sterniczej i w jakich okolicznościach doszło do wypadku — przekazał st. sierż. Sławomir Kocur, cytowany przez "Fakt".
Jak doszło do tragedii?
Trwa wyjaśnianie dokładnych okoliczności tej tragedii. Na miejscu pracuje prokurator oraz technicy. Służby sprawdzają m.in., czy w zdarzeniu mogły uczestniczyć osoby trzecie.
Wczoraj (22 stycznia) informowaliśmy o podobnym zdarzeniu. 69-letni pacjent Szpitala Specjalistycznego im. Jędrzeja Śniadeckiego w Nowym Sączu wypadł z okna znajdującego się na trzecim piętrze. Mężczyzna nie przeżył upadku. Do tragicznego zdarzenia doszło ok. godz. 3 (w nocy).
Na razie nie wiadomo, czy pacjent targnął się na swoje życie, czy też doszło do nieszczęśliwego wypadku.