Sprawdzamy pogodę dla Ciebie...
Malwina Witkowska
Malwina Witkowska | 

Tragedia w Borzęcinie. Właściciel bmw zabrał głos po śmierci 12-latka

401

W miniony piątek Sebastian H. spowodował śmierć 12-letniego Tymka podczas niebezpiecznej jazdy bmw w Borzęcinie Dużym (woj. mazowieckie). W momencie tragedii 26-letni kierowca miał ponad trzy promile alkoholu. "Fakt" dotarł do Jacka, przyjaciela Sebastiana oraz właściciela pojazdu.

Tragedia w Borzęcinie. Właściciel bmw zabrał głos po śmierci 12-latka
12-letni Tymek został śmiertelnie potrącony przez pijanego kierowcę (Facebook, Miejski Reporter)

Tragiczny wypadek miał miejsce 5 lipca po południu. Sebastian H., będąc pod wpływem alkoholu, wsiadł do samochodu kolegi i ruszył w stronę Borzęcina Dużego. Podczas próby wyprzedzenia nissana, stracił kontrolę nad kierownicą i gwałtownie wjechał na chodnik, którym akurat poruszali się na rowerach Tymek i Radek.

Siła uderzenia była tak wielka, że ciało Tymka zostało odrzucone na wysokość maski samochodu, przeleciało nad pobliską altanką i w końcu runęło w gęstwę zarośli na posesji. Niestety, chłopiec zginął na miejscu. Na chodniku pozostały jedynie jego rower i buty.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Zobacz także: Zignorował czerwone światło i wjechał na tory. Wysiadł i nie wiedział, co robić

Sebastian H. miał ponad 3 promile

W piątkowe przedpołudnie Jacek, bliski znajomy Sebastiana, nabył bmw od znajomego. Zdecydował się udać nim do warsztatu, gdzie pracował. Po południu skontaktował się z Sebastianem z prośbą o pomoc w odstawieniu samochodu do jego domu. Sebastian bez wahania zgodził się na tę propozycję.

Nic nie wskazywało na to, że jest pijany. Nie czułem też nic od niego. Ale to może dlatego, że miałem otwarte okna w samochodzie — przyznaje Jacek w rozmowie z "Faktem".

Mężczyźni dotarli do warsztatu, gdzie Sebastian H. wydawał się zachowywać normalnie, jego mowa i ruchy nie wskazywały na to, że mógł być pijany. "Gdybym wiedział, że on pił, nigdy bym mu nie dał kluczyków" — dodał Jacek.

Przyjaciele ustalili, że Jacek będzie jechał pierwszy, a Sebastian za nim. Na początku podróży wszystko przebiegało zgodnie z planem, jednak w pewnym momencie Jacek stracił przyjaciela z oczu. "Trochę mnie to zaniepokoiło, ale nawet przez myśl mi nie przeszło, że za chwilę odstawi taki numer" — opowiada reporterowi "Faktu".

Tragedia w Borzęcinie Dużym

Na ulicy Kosmowskiej Sebastian stracił kontrolę nad kierownicą i wjechał na chodnik. Uderzył z dużą siłą w jadących na rowerach chłopców. Mężczyzna natychmiast wyszedł z samochodu, aby pomóc poszkodowanym. Świadkowie zdarzenia wyczuli od niego woń alkoholu. Służby ratunkowe zostały natychmiast wezwane na miejsce, a sprawca został zatrzymany.

Zdaniem znajomych Sebastiana H., młody chłopak mógł pić po drodze, kiedy odprowadzał pojazd, a następnie zniknął Jackowi z pola widzenia. Twierdzą również, że tego dnia mógł zażywać środki odurzające, dodatkowo pijąc dzień wcześniej. Jacek w rozmowie z portalem fakt.pl przyznał, że nie zauważył żadnych oznak nietrzeźwości u Sebastiana przed tragicznym wypadkiem.

Trwa ładowanie wpisu:facebook
Dziękujemy za Twoją ocenę!

Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.

Które z określeń najlepiej opisują artykuł:
Wybrane dla Ciebie
Mieszkają w Polsce, a pracują w Niemczech. Opowiedzieli o zarobkach
Starych samochodów nie będzie można naprawić? Komisja Europejska wyjaśnia
To odróżnia Ronaldo od Messiego. Laureat Złotej Piłki wskazał szczegół
Robert Lewandowski idzie po Złotą Piłkę? Znany portal pokazał swój ranking
Białoruska propaganda straszy Polską. "Demony chcą przejąć Białoruś"
Świebodzin zdetronizowany. Nowy pomnik Jezusa będzie dużo wyższy
Pożar Biedronki. Sklep niemal doszczętnie spłonął
Groźna sytuacja na pokładzie samolotu. Ursula von der Leyen udzieliła pierwszej pomocy pasażerowi
Uchodzi za znienawidzonego. Jest lepszy niż kiedykolwiek wcześniej
Idealne do smażenia i do kanapek. Przepis na masło klarowane
Oburzyły ją seks-gadżety w chińskim sklepie. Mieszkanka Gdańska prosi o interwencję
Kosmiczna kwota. Tyle Rafael Nadal zarobił na kortach
Przejdź na
Oferty dla Ciebie
Wystąpił problem z wyświetleniem strony Kliknij tutaj, aby wyświetlić