Dramat rozegrał się po godzinie 14. Mężczyzna pracował przy skrzynce elektrycznej wieżowca na ulicy Dziurskiej 8 w centrum Wrocławia. W pewnym momencie poraził go prąd i mężczyzna stracił przytomność.
Służby bezskutecznie próbowały go uratować. Mężczyzna był reanimowany przez pogotowie ratunkowe. Niestety to nic nie dało, fachowiec poniósł śmierć na miejscu.
Miejsce wypadku zabezpiecza policja. Prace związane były z podłączaniem zasilania do hydroforu bloku mieszkalnego - informuje "Gazeta Wrocławska".
O zmarłym wiadomo tylko tyle, że był mężczyzną w wieku średnim. Na razie za wcześnie na dyskusje o tym, czy tragiczny wypadek był skutkiem błędu pracownika, czy wadliwej instalacji elektrycznej.
Czytaj też: Ujawnili za dużo? "Głupota to mało powiedziane"
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.